Patrol kiedyś kojarzył się z milicją, strażą miejską albo sąsiadem, co wie wszystko o wszystkich. Teraz – proszę bardzo – mamy patrol od TikToka. Żadnych mundurów, żadnych legitymacji, tylko żółte kamizelki i telefon w ręku. I nowa zabawa: łapanie dziewczyn, które ubrały się, zdaniem patrolu, „za bardzo”.