Powstało jeszcze przed I wojną światową. Była to drewniana chata z werandą, z której roztaczała się efektowna panorama Tatr. Od 1926 r. spełniała rolę stacji turystycznej bialskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Obiekt wyróżniał się m.in. restauracją z dużą jadalnią. Schronisko oferowało wędrowcom 38 miejsc noclegowych na parterze i poddaszu. W okresie międzywojennym było chętnie odwiedzane przez polskich turystów, którzy z premedytacją omijali szerokim łukiem niemiecki obiekt Beskidenverein.
Chata Sikory szczyciła się niezwykłą atrakcją muzyczną – własną szafą grającą. Umożliwiała ona organizowanie górskich potańcówek dla turystów. W tamtych czasach nie było bowiem jeszcze disc jockeyów. Może się to dziś wydawać zaskakujące, ale zjawisko nazywane dyskoteką narodziło się w naszym kraju dopiero w 1970 roku w sopockim Grand Hotelu z osobistej inicjatywy Franciszka Walickiego. Przeszedł on do historii PRL jako ojciec polskiego big-beatu.
Służące do automatycznego odtwarzania małych płyt gramofonowych urządzenie w stylu „retro” miało w tamtej epoce spore wzięcie. W 1959 roku uwieczniono je nawet w tekście szlagierowej piosenki Marii Koterbskiej pt. „Do grającej szafy grosik wrzuć!”. Moneta wrzucona do takiej maszynerii zapewniała uczestnikom imprez dawkę niepowtarzalnej rozrywki muzyczno-tanecznej. U Sikory były to piwne potańcówki z przytupem.
Schronisko o przyciągającej uwagę nazwie „Widok na Tatry” przetrwało obie wojny światowe. Spłonęło dopiero w 1967 r. w zagadkowych okolicznościach. Jedyną pozostałością obiektu są zarośnięte fragmenty resztek dawnych fundamentów na polanie Spalone, której nazwa nabiera – w takim niecodziennym kontekście – szczególnego wydźwięku. Przy sprzyjających warunkach atmosferycznych nadal można stamtąd podziwiać odległe Tatry, ale już bez towarzystwa magicznej szafy o rozrywkowych właściwościach.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bielskirynek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz