Trzy główne wydziały szkoły mieszczą się w zabytkowym budynku z bogatą tradycją, sięgającą drugiej połowy XIX wieku. Bielska przemysłówka należy wszak do najstarszych szkół w Polsce - w 2014 r. obchodziła okrągły 150. jubileusz. Jak wyczytać możemy w starych kronikach szkoły, wśród jej znakomitych wykładowców znalazł się między innymi malarz, grafik i dramaturg śląski Adam Bunsch.
Bielska Szkoła Przemysłowa przez trzy lata z rzędu (2019, 2020, 2021) zdobywała najwyższe miejsca w rankingu najlepszych liceów i techników (tytuł Złotej Szkoły). Mimo iż placówka, pod względem metodyki nauczania i oferowanych kierunków niewątpliwie idzie z duchem czasu, to jej pomieszczenia pełne są historycznych artefaktów.
Nic więc dziwnego, że budynek szkoły znalazł się na liście filmowców. Uchylając rąbka tajemnicy, pokój 334 rozpoczął kilka dni zdjęciowych do nowego filmu o roboczym tytule "Niebezpieczni dżentelmeni", który od 6 czerwca realizowany jest w plenerach Bielska-Białej.
Obok wnętrza klasy, w kadr filmowy dostała się nawet żeliwna umywalka, a zewnętrzna instalacja oświetleniowa, jaką dało się widzieć na ulicy Sixta, doświetlała zabytkową elewację frontową szkoły oraz gabinet - ale o tym cicho sza!
Bielski Rynek zna więcej szczegółów z którymi podzieli się z czytelnikami po zakończeniu prac zdjęciowych w naszym mieście. Dyrektor szkoły mgr inż. Bogdan Sroka nie chciał zdradzić kulisów tego, co działo się przez 4 dni na planie zdjęciowym. Podzielił się jedynie informacją że rozmowy i przygotowania do stworzenia planu filmowego na terenie szkoły trwały już od kilku miesięcy.
Jak dowiedział się nasz portal Bielska Szkoła Przemysłowa miała okazję już w 1976 r. użyczyć swoich wnętrz do produkcji filmowej - wtedy był to dramat wojenny "Ptaki ptakom" w reżyserii Pawła Komorowskiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz