"Romeo i Julia. Zapiski tajemne." to spektakl w wykonaniu uczniów Bielskiej Szkoły Aktorskiej im. A.Osieckiej, który będziemy mogli obejrzeć już 19 czerwca. Scenerię dla sztuki na motywach szekspirowskich, stworzy niedawno odremontowana Willa Sixta przy ulicy Mickiewicza 21 i jej najbliższe otoczenie, nie wyłączając różanego ogrodu, który mamy nadzieję, zdąży do tego czasu rozkwitnąć w pełnej krasie.
Pomysłodawczynię i reżyserkę tego niezwykłego wydarzenia, Agnieszkę Szulakowską, autora tekstu Artura Pałygę i autorkę scenografii Annę Sandlond oraz młodych aktorów spotkałam w klimatycznej piwnicy Willi Sixta, podczas jednej z prób do spektaklu.
Dlaczego Willa Sixta?
Agnieszka Szulakowska - reżyser: Wśród pierwszych pomysłów na umiejscowienie akcji sztuki Romeo i Julia znalazła się ulica 11 Listopada, to właśnie tam publiczność miała podążać w ślad za bohaterami. Ostatecznie jednak trafiliśmy tutaj, do Willi Sixta i tak już zostało. Do spektaklu wykorzystane zostaną różne pomieszczenia willi. Dużo scen rozgrywać będzie się na obszernym dziedzińcu, w ogrodzie, sceny zbiorowe zaś w sali rautowej na pierwszym piętrze i oczywiście tutaj, w trzech pomieszczeniach piwnicznych. W czasie spektaklu wykorzystane zostaną także multimedia, więc zgromadzeni widzowie będą mogli oglądać rozgrywające się sceny także na ekranach. Myślę, że pojawienie się spektaklu właśnie tutaj, w odnowionej willi pomoże przybliżyć to miejsce mieszkańcom miasta, zwłaszcza tym młodym. Pozwoli im lepiej go poznać. Ponadto na kilka dni przed premierą „wybuchnie” pod balkonem ogród różany, gdzie posadzono kilkadziesiąt gatunków róż.
Wszystko może się jeszcze zdarzyć
Anna Sandlond – scenograf: Ideą spektaklu jest podróż za aktorami i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Spektakl rozpocznie się w Galerii Bielskiej BWA, więc akcja uzależniona będzie także od pogody i od mnóstwa innych czynników. Budynek willi daje nam dużo możliwości, można przeobrażać go w różny sposób, dlatego uważam, że warto go użyć właśnie do takich niezwykłych celów, jak nasz spektakl. Mamy także pomysł na wykorzystanie luster, które pozwolą widzom spojrzeć na spektakl z różnej strony i z różnej perspektywy. Wszystko nadal jest jeszcze płynne, więc wiele rzeczy może się jeszcze zdarzyć i mamy nadzieję, że będzie to pozytywne zaskoczenie dla samego widza.
Sztuka o czasach pandemii
Artur Pałyga - autor tekstu: Bardzo lubię przerabiać Szekspira. Może to nie brzmi zbyt dobrze, ale w ten sposób pracował także sam autor sztuki. Mało kto wie, że Romeo i Julia nie są oryginalnym dziełem Szekspira, powstały znacznie wcześniej i zostały przez niego przerobione. Tym samym dał jakby zielone światło dla przyszłych interpretacji jego utworów. Tekst oryginalny pozostanie więc jedynie punktem wyjścia dla historii, która dzieje się tu i teraz, wśród bielskiej młodzieży, w czasach pandemii. Część spektaklu rozgrywa się na imprezie u Capulettich, którzy należą do tzw. "antymaseczkowców", na tej samej imprezie są także osoby, które ściśle przestrzegają obostrzeń.
Sam tekst sztuki wynika z młodych ludzi. Zanim przystąpiłem to pisania kilka razy rozmawiałem z nimi, słuchałem tego, co myślą na temat miłości, co tak naprawdę czują. Podobnie zresztą pracował Szekspir, który kierował się tym, co do powiedzenia mieli sami aktorzy. Historia opowiedziana przez Szekspira jest ponura i krwawa. Nie chcieliśmy, aby ta nasza historia była aż tak tragiczna, jak w adaptacjach szekspirowskich. Na pewno chcę, aby główną myślą sztuki pozostało to, jak świat dorosłych może zniszczyć świat młodych ludzi. W jaki sposób młodzi ludzie próbują znaleźć swoją drogę, swoje wyjście z opresji, jaką świat dorosłych im gotuje. Nie chcę także, aby umknął nam drugi istotny wątek sztuki - miłość. Tak naprawdę nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądało zakończenie. Być może podpowiedzą go sami młodzi aktorzy - jestem na to jak najbardziej otwarty. Musimy jednak pamiętać, że wbrew ogólnej potrzebie happyendu, najbardziej potrzebna jest nam prawda i tego właśnie szukają młodzi ludzie.
To nie tylko romantyczna miłość
Agnieszka Szulakowska: Trzeba pamiętać, że to nie jest tylko jakaś romantyczna historia. Artur obnażył w sztuce świat dorosłych w sposób głęboki i tragiczny, podobnie zresztą jak Szekspir. W sztuce będzie krew i będą trupy.
Zupełnie inna Julia
Katarzyna Żbel - Julia: Jest to dla mnie duże wyzwanie. Julia z naszego spektaklu jest inna niż wynika z utartego stereotypu. Nie jest typem romantycznym, jest w niej rozgoryczenie światem, dotyka ją jego sztuczność. Cały czas szuka odpowiedzi, co jest prawdą. Jest to rola trudna, gdyż nie zawsze idzie w parze z moim charakterem, dlatego staram się szukać punktów wspólnych między mną, a Julią którą gram. Czym jest tak naprawdę miłość w XXI wieku? W spektaklu znajdzie się także dużo miejsca na nasze własne improwizacje, co sprawi, że każda jego odsłona może być inny przeżyciem.
Bilety na spektakl 19 czerwca są już wysprzedane. Tak duże zainteresowanie wydarzeniem przed premierą, to wyraźny znak dla twórców spektaklu, że trzeba go będzie powtórzyć niejeden raz.
Śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych w Szczyrku
Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt 664694990
Dominikk
00:00, 2025-09-14
Bielsko-Biała: Zielone światło dla reorganizacji spółki
Decyzja totalnie jednostronna, i wspierająca prywatnych deweloperów bo przecież chodzi o to żeby sprzedać tereny zielone. Miasto powinno wspierać Zieleń Miejską i dać jej szansę na realizowanie projektów zamiast rozsprzedawac aktywa.
Bielszczanin
22:35, 2025-09-11
Bielsko-Biała: Miasto zdecydowało o odstrzale dzików
To jest chora decyzja żeby zabijać dzikie zwierzęta w mieście. Mają prawo do życia, można je przewieźć do lasu, zabezpieczać w inny sposób tereny miejskie. Nie mamy prawa zabijać zwierząt. Absolutnie chory wymysł chorych i leniwych ludzi.
Sąsiadka
22:30, 2025-09-11
Czy słoneczniki trafią do Banialuki?
Troche, teatru, troche kabaretu, świetna zabawa. Idealne na plener. Dużo ciekawsze niż zwykłe czytania. Bawiliśmy się doskonale. Jak zacytował syn...."Świnki są the best".
Tadeusz i Maciek
13:06, 2025-09-07
0 0
To dobrze, że wreszcie to miejsce ożyje. Willa oddana miastu ma służyć jego mieszkańcom.