Zamknij

Gwiazdy z beskidzkim rodowodem (wspomnienia). Zbójnicka inspiracja bielskiego twórcy

artykuł sponsorowany + 09:18, 21.12.2022 Aktualizacja: 09:34, 19.01.2023
Skomentuj Zbigniew Bizoń w czasach młodości i spotkanie z muzykiem w roku 2014 Zbigniew Bizoń w czasach młodości i spotkanie z muzykiem w roku 2014

Urodzony przed 80 laty w Bielsku saksofonista, organista, kompozytor i aranżer, Zbigniew BIZOŃ, przeszedł do historii polskiej muzyki rozrywkowej jako twórca nietuzinkowych piosenek. Znalazły się one w repertuarze znanych i cenionych wokalistów – Stana Borysa, Czesława Niemena, Katarzyny Sobczyk, Karin Stanek, Haliny Kunickiej i Zdzisławy Sośnickiej. Największą sławę przyniosła mu jednak poruszająca ballada „Wiatr od Klimczoka” ze słowami Krzysztofa Dzikowskiego.

Piosenka powstała w 1969 roku, ale do dziś urzeka swoim urokiem. Sentymentalny utwór w interpretacji Stana Borysa („gdy pośród beskidzkich wzgórz wiatr od Klimczoka wieje, po niebie gna stada chmur, drzew konarami chwieje”) jest charakterystycznym znakiem rozpoznawczym kompozytorskiej twórczości Bizonia. Nie wszyscy jednak chyba wiedzą, że Stanisław Guzek (znany w muzycznym światku pod artystycznym przydomkiem Stan Borys) nie był bynajmniej pierwszym wykonawcą ballady. Wcześniej śpiewał ją Maciej Kossowski, wokalista popularnej grupy big-beatowej Czerwono-Czarni, ale także Tajfunów.

Zbigniew Bizoń dał się poznać z niezwykłej kreatywności artystycznej. Przed laty współpracował z wieloma rodzimymi zespołami big-beatowymi: Niebiesko-Czarnymi (1962), Czerwono-Czarnymi (1962-1965), Tajfunami (1965-1968) oraz utworzonymi przez siebie Bizonami (1968-1970). W każdej z tych grup odcisnął swoje charakterystyczne piętno cennych umiejętności kompozytorskich i wykonawczych.

– W Bielsku się urodziłem się, tutaj przeżyłem młodość. To był mój pierwszy świat, pierwsze doświadczenia, pierwsza miłość. Wszystko w Bielsku-Białej było pierwsze, w tym m.in. fascynacja Beskidami. Inspirację dla piosenki „Wiatr od Klimczoka” stanowiła legenda o jednym z najbardziej znanych beskidzkich zbójników. Podobno Klimczok był bardzo przyzwoitym zbójnikiem, łupił bogatych, ale pomagał biednym. To nie jedyny zbójnik pojawiający się w moich piosenkach. W utworze „Na wierchach wieje wiatr" pojawia się Janosik – zwierzał się artysta w 2016 roku w jednym z nostalgicznych wywiadów prasowych.

Od ponad 50 lat Bizoń mieszka na stałe w Szwecji i rzadko przyjeżdża do swojego rodzinnego miasta. Ale jego sporadyczne wizyty w Bielsku stają się cennymi okazjami do okolicznościowych spotkań z kolegami i przyjaciółmi z dawnych lat. Wzruszająca uroczystość odbyła się przed ośmioma laty w bielskim Parku Słowackiego. Na plenerowej estradzie parkowej wystąpiła tam wówczas reaktywowana po latach grupa Czerwono-Czarni, w odmienionym składzie personalnym.

Prezydent Krywult dekoruje Zbigniewa Bizonia

Rolę gospodarza i konferansjera imprezy pełnił muzyk i wokalista – Ryszard Poznakowski, dawny lider C-C. Ówczesny prezydent miasta, Jacek Krywult, wręczył utalentowanemu Bizoniowi symboliczną rzeźbę beskidzkiego zbójnika w uznaniu jego wieloletnich zasług muzycznych.

Czerwono-Czarni na estradzie w parku Słowackiego (2014 r.)

 
(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%