Bielska ulica Podwale niczym ulice Bronxu od wielu lat zapewnia mieszkańcom oraz przyjezdnym najbardziej mroczne klimaty, gdzie szemrane towarzystwo wzbogaca swoje duchowe i kulturalne wartości opróżniając w nieograniczonych ilościach ,,małpki" oraz piwko na hejnalistę tworząc wyjątkową zonę wyjętą spod prawa, gdzie wszystko może się zdarzyć. - pisze w liście zaniepokojony czytelnik i dodaje, iż ilość pozostawianych w tym miejscu przez "ulicznych dżentelmenów" puszek i butelek jest zatrważająca. Podobnie jak żenującym wydaje się fakt pełnego przyzwolenia na ten stan rzeczy ze strony służb mundurowych. Widocznie wszyscy czują się z tym dobrze - konkluduje autor listu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz