W głosowaniu jednak projekt przepadł – 16 radnych opowiedziało się za jego odrzuceniem.
Radni PiS argumentowali, że pomysł utworzenia Centrum spotyka się z rosnącym niepokojem wśród mieszkańców. Wskazywali na brak przejrzystych informacji ze strony rządu lub władz wojewódzkich – nie wiadomo, kto będzie zarządzał placówką, ilu cudzoziemców miałoby z niej korzystać i jakie konkretnie funkcje miałaby pełnić.
W uzasadnieniu podkreślono, że obawy mieszkańców koncentrują się głównie wokół kwestii bezpieczeństwa. Radni przywołali przykład krajów Europy Zachodniej, gdzie – ich zdaniem – masowe przyjmowanie migrantów doprowadziło do „drastycznego wzrostu przestępczości”, zwłaszcza tej wymierzonej w mienie, zdrowie i życie, ale także – jak zaznaczono – do przestępstw o charakterze seksualnym. Ich zdaniem szczególnie narażone mogą być kobiety, a ogólne poczucie bezpieczeństwa w mieście może ulec pogorszeniu.
Wyrażono również obawę, że po powołaniu Centrum jego charakter może ulec zmianie decyzją administracji centralnej – bez udziału lokalnej społeczności. W ocenie radnych, Centrum mogłoby z czasem pełnić funkcję miejsca relokacji nielegalnych migrantów – co, ich zdaniem, „budzi uzasadniony niepokój” i „może doprowadzić do napięć społecznych i kosztownych problemów dla miasta”.
Podkreślono też, że nie ma potrzeby tworzenia nowej placówki, skoro od 2019 roku działa już w Bielsku-Białej Ośrodek Integracji Obcokrajowców myBB, który z powodzeniem wspiera uchodźców z Ukrainy.
Radni PiS zaapelowali ponadto o formalne wypowiedzenie przez Polskę tzw. paktu migracyjnego UE, wskazując, że jego realizacja może oznaczać obowiązkową relokację cudzoziemców do poszczególnych miast – wbrew woli lokalnych społeczności.
Prezydent miasta: „To nie rząd Tuska zaczął ten program – tylko rząd PiS”
Do treści apelu odniósł się prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, który przypomniał, że to właśnie rząd Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął pilotażowy program tworzenia tego typu ośrodków integracyjnych – a więc obecna inicjatywa jest kontynuacją wcześniejszych decyzji politycznych.
Prezydent zaznaczył, że projekt realizowany jest przez Caritas Archidiecezji Katowickiej, czyli – jak podkreślił – organizację o dużym społecznym zaufaniu, z długoletnim doświadczeniem w pracy z uchodźcami.
– Nie straszmy mieszkańców. To nie jest potrzebne. Musimy rozmawiać na podstawie faktów, nie domysłów – powiedział Klimaszewski. Dodał także, że kwestia paktu migracyjnego należy do kompetencji rządu i nie leży w gestii Rady Miejskiej.
Po burzliwej dyskusji, do której włączył się obecny na sesji poseł Przemysław Drabek, uchwała została odrzucona. Przeciwko było 16 radnych. Ostatecznie apel nie został przyjęty przez Radę Miejską.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bielskirynek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz