Klub Gaja, znany z działań na rzecz ochrony zwierząt, apeluje o wsparcie finansowe dla swoich najstarszych podopiecznych – Pegaza i Lady. Oba konie mają po 30 lat i od wielu lat żyją w bezpiecznym azylu, po tym jak zostały uratowane przed transportem do rzeźni.
Pegaz był pierwszym koniem, którego organizacja wykupiła ze skupu – w 2000 roku. Lady, zwana przez opiekunów Miśką, trafiła do Gai kilka lat później. Ich codzienna opieka i leczenie generują wysokie koszty, które organizacja pokrywa wyłącznie z darowizn.
Pegaz niedawno przeszedł kosztowny zabieg ostrzykania pleców – niezbędny, by złagodzić ból po przebytym urazie i zwyrodnieniach. Koszt takiego zabiegu to około 2 tysiące złotych.
Lady z kolei uszkodziła rogówkę oka i wymagała kilkutygodniowego leczenia oraz specjalistycznych maści i leków – łącznie ok. 400 złotych.
Do tego dochodzą wydatki związane z leczeniem flegmony (bakteryjnego zapalenia podskórnej tkanki) – ok. 2 tysiące złotych, a także zakup zimowej paszy – ok. 3 tysiące złotych za paletę.
Nie wliczono kosztów kowala, dentysty i leków Pegaza (ok. 400 zł miesięcznie).
Klub Gaja to organizacja pożytku publicznego z siedzibą w Bielsku-Białej. Od początku działalności ratuje konie i inne zwierzęta gospodarskie przed cierpieniem. Uratowała już ponad 60 koni, a także zainicjowała w Polsce kluczowe zmiany prawne w zakresie ochrony zwierząt.
To właśnie z inicjatywy Klubu Gaja w 1997 roku wprowadzono Ustawę o ochronie zwierząt, w której zapisano, że „zwierzę nie jest rzeczą”. Na pamiątkę tego wydarzenia 22 maja obchodzony jest Dzień Praw Zwierząt.
Darowizny na leczenie i utrzymanie końskich seniorów można przekazywać przez portal ratujemyzwierzaki.pl/jesien-konskiego-zycia.
Każda złotówka pomaga w zakupie paszy, leków i opłaceniu zabiegów weterynaryjnych. Klub Gaja zapewnia, że wszystkie środki trafiają bezpośrednio na potrzeby zwierząt.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.