Budowa sklepu IKEA w Bielsku-Białej to przykład, jak wygląda fit-out od pustego lokalu po gotowy sklep – krok po kroku. W projekcie BIKSTYL liczyła się precyzja, termin i praca w czynnym centrum handlowym bez przestojów. Zobacz, jak powstał sklep IKEA w Gemini Park i co decyduje o takim sukcesie.
Na początku sprawdziliśmy lokal, dograliśmy zasady z zarządcą galerii i ustaliliśmy plan bezpieczeństwa. Zarezerwowaliśmy też godziny dostaw i wywozów, żeby nie blokować ruchu w centrum. Chodziło o to, by prace nie przeszkadzały klientom i innym sklepom.
Rozbiórki robiliśmy głównie w nocy: usunęliśmy część żelbetowej antresoli, zrobiliśmy potrzebne otwory w ścianach i zdemontowaliśmy elementy, które kolidowały z nowym układem. Sąsiednie lokale zabezpieczyliśmy, a korytarze w galerii codziennie rano wracały do normalnego stanu.
Potem weszły instalacje: wentylacja, prąd i woda–kanalizacja. Na bieżąco sprawdzaliśmy, czy wszystko do siebie pasuje, i dokumentowaliśmy postęp, dzięki czemu kolejne etapy szły płynnie.
![]()
Następnie zajęliśmy się wykończeniem: ściany, sufity (w tym charakterystyczny sufit GRID na sali sprzedaży), posadzki z płytek i paneli, a także drzwi stalowe przeciwpożarowe i drewniane. To moment, kiedy widać finalny układ sklepu i jego rytm.
Na koniec były testy i odbiory. W strefie dostaw zrobiliśmy wylewkę przemysłową, a wszystkie instalacje przeszły pomiary. Zebraliśmy protokoły i atesty, więc sklep mógł być uruchomiony zgodnie z harmonogramem galerii.
W galerii kluczowa jest organizacja. Głośne i pylące prace robimy nocą lub w weekendy. Strefy robocze są zawsze oznakowane i odseparowane, a ciągi komunikacyjne czyste i drożne.
Dbamy o bezpieczeństwo i przepisy przeciwpożarowe. Używamy materiałów z wymaganymi dopuszczeniami, pilnujemy dróg ewakuacyjnych, a odbiory robimy wspólnie z zarządcą obiektu. Dokumenty powstają na bieżąco, więc na finiszu nie ma chaosu.
![]()
Stawiamy proste cele: termin, brak incydentów i zgodność ze standardem sieci. Ustalamy, kiedy „zamrozić” zmiany i zostawiamy zapas czasu na testy. Dzięki temu odbiór końcowy przebiega spokojnie, a sklep szybciej jest gotowy do zatowarowania.
W IKEA najtrudniejsze były rozbiórki i konstrukcje: część antresoli, sufit GRID na stalowej konstrukcji, wylewka przemysłowa w dostawach oraz stolarka przeciwpożarowa i drewniana. To wymagało jednej, dobrze zgranej ekipy i planu, który nie koliduje z życiem galerii.
W MR.DIY skupiliśmy się na instalacjach i równym wykończeniu: modernizacja wentylacji, nowa elektryka, malowanie natryskowe, płytki na całej sali sprzedaży i stalowe kratownice przy słupach, które stały się częścią wyglądu sklepu. Efekt to czysta, równa przestrzeń gotowa na ekspozycję, zgodnie ze standardem marki.
![]()
W MDM liczyła się ergonomia i wygląd frontu: nowe przymierzalnie, panele winylowe, malowanie stropu, a na końcu demontaż starej i montaż nowej witryny zgodnej z identyfikacją sieci. Ta sama metoda działa także na mniejszych metrażach.
Pracujemy nie tylko w retailu. Te same zasady stosujemy też w innych realizacjach w ramach usługi remontowo-budowlane BIKSTYL, gdzie liczy się nie tylko technika, ale i organizacja pracy — tak, by inwestor miał spokój i gotowy obiekt bez poprawek. W przedszkolu zrobiliśmy m.in. sufity podwieszane, gładzie, malowanie i płytki – materiały dobrane pod bezpieczeństwo i łatwe utrzymanie. W apartamencie premium dopracowaliśmy akustykę, sufity, panele, kompletną łazienkę i oświetlenie – wszystko „pod klucz”, z naciskiem na detale i komfort. W każdym typie obiektu cel jest ten sam: czysto, równo i terminowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.