Ostatni raz Katarzyna Nachman widziała swoją córeczkę 29 stycznia, gdy ojciec zabrał ją na ferie zimowe. Niestety, po zakończeniu urlopu nie przekazał dziecka z powrotem do domu. Zamiast tego, wyprowadził się, zablokował telefon, zmienił konto bankowe i przerwał wszelki kontakt z rodziną.
Policja, choć aktywnie działa w sprawie, ma ograniczone możliwości ze względu na pełne prawa rodzicielskie obojga małżonków. "Zarówno matka, jak i ojciec dziewczynki, mają pełne prawa rodzicielskie i oboje mogą się nią opiekować" - wyjaśnia st. sierż. Sławomir Kocur, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Sprawa toczy się obecnie w sądzie, który podejmie decyzję o dalszym losie Hani.
Katarzyna Nachman desperacko apeluje o pomoc w mediach społecznościowych, opisując szczegóły związane z ubiorem córki, w tym czerwoną kurtkę i bluzy z motywem kościotrupa, a także pluszową świnkę, która jest dla niej ukochaną maskotką. "Ojciec stanowi zagrożenie dla córki. Zrobi jej krzywdę, dojdzie do tragedii" - przekonuje matka.
Każda informacja może być kluczem do odnalezienia zaginionej dziewczynki. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat losu Hani powinny kontaktować się z Komendą Miejską Policji w Bielsku-Białej pod adresem [email protected] lub pod numerem telefonu 47 85 712 55.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bielskirynek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz