Zamknij

MAŁY KSIĄŻE w Teatrze Lalek Banialuka - bajka nie tylko dla dzieci

15:51, 10.04.2024 A.R Aktualizacja: 15:51, 10.04.2024
Skomentuj Spektakl Mały Książę w Teatrze Lalek Banialuka Spektakl Mały Książę w Teatrze Lalek Banialuka

Mały Książę poprzez swój "barankowy portal" wciąga nas do swojej opowieści, w której poszukiwania przyjaźni i bliskości spotykają się z poważnym światem dorosłych. To opowieść o wychodzeniu z pudełka i burzeniu ścian między nami. O budowaniu wspólnego domu. O budowaniu mostów. O budowaniu więzi. O budowaniu z nich jeszcze czegoś innego. Bo może nieważne jest to, co zbudujemy, ale z kim? Mały Książę szuka w swoim życiu kogoś  takiego. A Ty? Może już masz kogoś takiego? Kim jest Twój przyjaciel? Jak brzmi jego głos? Czy zbiera motyle? - tak o spektaklu mówi jego reżyser Filip Jaśkiewicz.

Spektakl "Mały Książę", będący ostatnią premierą sezonu teatralnego w bielskiej Banialuce, to nie tylko artystyczna podróż przez świat wyobraźni, ale także głęboka refleksja nad wartościami, które naprawdę liczą się w życiu. W tę magiczną podróż warto się wybrać, aby na nowo odkryć piękno tej niezwykłej opowieści. Chociaż odbiorcą sztuki może być każdy, to Banialuka tym razem ukierunkowała przekaz spektaklu na widza powyżej 10 lat. 

Dlaczego "Mały książę"?

Na to pytanie, dyrektor Jacek Popławski odpowiedział, przytaczając słynne zdanie „najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu”, które nabiera szczególnego znaczenia w zgiełku współczesnej codzienności. To wezwanie do odkrywania głębszych wartości, które często umykają w pędzie życia.

- Utwór Antoine'a de Saint-Exupéry'ego jest bardzo ważną pozycją w literaturze, a tym samym i bardzo ważnym tytułem ze względu na świat, w jakim obecnie żyjemy. Zdanie „najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu” wydaje się być jednym z ważniejszych zdań i wniosków filozoficznych obecnych czasów. Koncentrujemy się  często na tym, co jest widoczne, reszta nas nie interesuje - powiedział dyrektor Jacek Popławski.

Minimalizm scenografii zmusza widza do uruchomiania swojej wyobraźni / fot. archiwum BR

W świecie wielu pytań i nieproporcjonalnie mniejszej liczby odpowiedzi, właśnie to, co niewidoczne dla oczu będą starali się przekazać aktorzy, którzy tym razem znajdą się bardzo blisko swojej widowni. Minimalistyczna i stonowana kolorystyka dekoracji autorstwa Katarzyny Leks, wzbogacona w elementy światła i dźwięku (Michał Krzyżanowski) niewątpliwie pobudzi do pracy wyobraźnię widza.

Do "Małego księcia" trzeba dorosnąć...

Odtwórca głównej roli, Maciej Jabłonowski, podkreśla, że choć w młodości nie dostrzegał w "Małym Księciu" głębszego przesłania, to dopiero w dorosłym życiu zrozumiał jego uniwersalność i mądrość. Opowieść ta rozwija się wraz z czytelnikiem, odkrywając coraz to nowe warstwy znaczeń i ucząc wartościowych życiowych lekcji.

Maciej Jabłonowski - odtwórca roli Małego Księcia

Warto z tej okazji przypomnieć, zwłaszcza młodych czytelnikom, sentymentalną balladę w wykonaniu Katarzyny Sobczyk na festiwalu w Opolu w roku 1967. Słowa piosenki autorstwa Krzysztofa Dzikowskiego, autor muzyki Ryszard Poznakowski.

W sztuce wystąpią:

  • Maciej Jabłonowski — Mały Książę
  • Piotr Tomaszewski — Pilot 
  • Dagmara Włoszek-Rabska — Róża, Latarnik  
  • Ziemowit Ptaszkowski — Geograf
  • Konrad Ignatowski — Pyszałek, Lis
  • Lucyna Sypniewska — Bankier
  • Magda Obidowska — Król, Wąż

[ZT]10484[/ZT]

Sceniczna wersja „Małego Księcia” będzie trzecią premierą Banialuki w tym sezonie. Wcześniej teatr wystawił spektakl „O mniejszych braciszkach św. Franciszka” Marty Guśniowskiej, w marcu odbyła się premiera „Antygony” Sofoklesa w reżyserii Gosi Dębskiej.

 

(A.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%