Tradycyjnie już od wielu lat redaktor naczelny wydawnictwa Jan Picheta organizuje spotkania promocyjne Kalendarza Beskidzkiego w miejscach, z którymi związani są autorzy tekstów, bądź opisywani przez nich bohaterowie. Takim właśnie miejscem okazał się Gminny Ośrodek Kultury w Łodygowicach, gdzie od lat działa pod kierownictwem Eugeniusza Jachyma - aktora Teatru Lalek Banialuka, amatorska grupa teatralna.
To właśnie ona i jej ostatni spektakl "Ożenek" M. Gogola zaprezentowane zostały w najnowszym wydaniu Kalendarza Beskidzkiego przez krytyka teatralno-muzycznego Zbigniewa Lubowskiego w tekście "Kuźnia scenicznych zapaleńców".
- Niezwykle ważnym komponentem zjawiska zwanego teatrem są teatry amatorskie, dlatego dzięki uprzejmości redaktora Jana Pichety w najnowszym wydaniu KB ukazały się dwa moje teksty traktujące o prężnie działających teatrach z Łodygowic i Czechowic-Dziedzic. - powiedział na wstępie Zbigniew Lubowski. - Z racji pełnionych obowiązków mam często okazję oglądać spektakle teatralne wystawiane przez zawodowych aktorów i z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić, że to co prezentuje tutejsza grupa teatralna nie tylko nie jest gorsze od tego, co prezentują profesjonalne teatry w Zabrzu czy Sosnowcu, lecz momentami jest bardziej fascynujące, gdyż kieruje nimi wyłącznie pasja, połączona z fascynacją teatrem - dodał autor felietonu.
Eugeniusz Jachym - założyciel i opiekun teatru amatorskiego, wieloletni aktor Teatru Lalek Banialuka w Bielsku-Białej, przybliżył pokrótce historię powstania grupy teatralnej i jej najbardziej znaczące osiągnięcia sceniczne - Najważniejsza w teatrze amatorskim jest pasja, która u wielu rodzi się często w dość późnym wieku i takim ludziom trzeba pomóc tę pasję zrealizować.
Zaproszeni goście mieli okazję w piętnastominutowym fragmencie spektaklu "Ożenek" zobaczyć próbkę możliwości aktorskich grupy teatralnej. Był to swego rodzaju ewenement, gdyż jeszcze nigdy podczas spotkań promocyjnych KB na scenie nie prezentowano sztuki teatralnej.
Amatorski teatr z Łodygowic zrzesza aktorów różnej profesji i w różnym wieku - Są wśród nich studenci, nauczyciele, urzędnicy, ale przede wszystkim emerytowani pracownicy rozmaitych zawodów. Niemała jest rozpiętość ich wieku – od 20 do prawie 80 lat. W przewadze są panowie. - możemy przeczytać we wstępie do felietonu Zbigniewa Lubowskiego. Doskonałym przykładem tej rozpiętości wiekowej są postacie: Tadeusza Kani, wcielającego się w rolę Iwana Podkolesina i młodziutkiej Patrycji Czerwińskiej kreującej postać Agafii Tichonownej (zdjęcie poniżej).
Wśród uczestników grudniowego spotkania znalazł się także Juliusz Wątroba (koneksjami rodzinnymi związany z Łodygowicami), autor tekstu pt. "Ginący gatunek - Krzysztof Czader", rzecz o nietuzinkowym ludowym rzeźbiarzu, malarzu i kolekcjonerze z Jaworza. Jak stwierdził z pełnym przekonaniem znany satyryk z Rudzicy, to właśnie dzięki Kalendarzowi Beskidzkiemu, wielu artystów nie ulegnie zapomnieniu.
Na koniec głos zabrał Zygmunt Czernek - rodowity łodygowianin, pomysłodawca i inicjator tekstu o tragicznie zmarłym, doskonale zapowiadającym się muzyku Klaudiuszu Madze, którego napisania podjął się sam redaktor Jan Picheta.
Artystycznym uwieńczeniem grudniowego wieczoru był występ młodej wokalistki Niny Kumorek, która przy akompaniamencie Joanny Moore Moore (wiolonczela) i Adama Penkały (gitara) zaprezentowała swój nowy projekt muzyczny Słowa ubrane w piosenkę, oparty na tekstach poetyckich siedmiu kobiet, lokalnych autorek, wśród których znalazły się: Adrianna Gąsiorek, Magdalena Georg, Danuta Niemczyk, Anna Stolarczyk, Katarzyna Żaczek, Nina Kumorek i Renata Kumorek. Koncert będzie miał swoją oficjalną premierę 12 stycznia w Galerii na Wzgórzu. O projekcie tekst w KB napisała Katarzyna Żaczek, nadając mu tytuł "Kobiecy punkt widzenia - słowa ubrane w piosenkę". Więcej na temat projektu przeczytacie tutaj:
[ZT]5517[/ZT]
********
Wydawnictwo "Kalednarz Beskidzki" ukazuje się od ponad 60 lat - pierwszy numer ukazał się w 1960 r. Początkowo wydawany był przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej, a od 2010 roku przygotowywany jest przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia, pod redakcją Jana Pichety. Wydawnictwo można zakupić w księgarni "Klimczok" w Bielsku-Białej oraz podczas spotkań promocyjnych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz