Zamknij

Upiór w operze i organy kinowe. Niezwykły seans w Bielsku-Białej

09:57, 16.05.2025 Aktualizacja: 10:11, 16.05.2025
Skomentuj fot. Lucek Cykarski BCK fot. Lucek Cykarski BCK

14 maja 2025 roku sala Bielskiego Centrum Kultury zamieniła się w przestrzeń filmową sprzed stu lat. W ramach cyklu Offbeat Organ pokazano niemą ekranizację „Upiora w operze” z 1925 roku, opartą na powieści Gastona Leroux. Seansowi towarzyszyła muzyka na żywo – Donald MacKenzie, organista z londyńskiego kina Odeon, improwizował na organach, nadając klasycznemu filmowi nowy wymiar.

MacKenzie improwizował na organach bez partytury, podążając za rytmem i nastrojem filmu. Jego gra odzwierciedlała emocje postaci i zmieniające się napięcie – od subtelnych dźwięków po dramatyczne akcenty. Organy pełniły rolę narratora, komentując obraz bez słów.

 Donald MacKenzie, organista z londyńskiego kina Odeon / fot. Lucek Cykarski

Publiczność, skupiona i wyciszona, dała się wciągnąć w atmosferę starego kina. Część widzów zamykała oczy, by lepiej chłonąć muzykę i wyobraźnią śledzić akcję.

Seans był nie tylko powrotem do przeszłości, ale też eksperymentem, który pokazał nowe możliwości wykorzystania sali koncertowej. Organy, zwykle związane z muzyką kościelną i klasyczną, posłużyły jako nośnik filmowej narracji, łącząc świat dźwięku i obrazu w jedną opowieść.

– To było doświadczenie inne niż wszystkie – mówiła po pokazie jedna z uczestniczek. – Czułam się, jakbym weszła do środka filmu.

Wydarzenie pokazało, że kino sprzed stu lat nadal potrafi poruszyć współczesnego widza – zwłaszcza wtedy, gdy towarzyszy mu żywa, tworzona na bieżąco muzyka.

(Bielskirynek.pl / materiał prasowy / BCK)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%