Zamknij

Z Hiszpanii, przez Turcję i Kubę, aż do Bielskiego Centrum Kultury

23:56, 28.03.2025 Aktualizacja: 00:04, 29.03.2025
Skomentuj Koncert Elif Sanchez w Bielsku-Białej / fot. Lucek Cykarski Koncert Elif Sanchez w Bielsku-Białej / fot. Lucek Cykarski

Zabierzemy Państwa w fascynującą podróż, obiecywał Marcin Kydryński anonsując trasę Elif Sanchez. Podróż okazała się naprawdę fascynująca. Wiodła z Hiszpanii, przez Turcję i Azerbejdżan, Kubę i Puerto Rico, aż do …Polski. Kolejny koncert z serii "Siesta w drodze" w październiku.

W swojej muzycznej podróży, twórca Siesty w Drodze Marcin Kydryński, zostawił gdzieś z boku świat smutnego fado, muzyki kabowerdyjskiej i dźwięków inspirowanych Afryką. Zaprosił na elektryzującą drogę z Turcji, poprzez Andaluzję, aż po Karaiby. Eklektyczny charakter muzyki podkreślała też obecność jej męża – trębacza z …Ekwadoru. 

- Zaproszę Państwa w podróż, która wydaje mi się znacznie bardziej interesująca – mówił anonsując koncert Marcin Kydryński. Witając bielską publiczność przypomniał, że w Bielskim Centrum Kultury pojawia ze swoją ulubioną muzyką już od 30 lat.

Elif rozpoczęła od muzyki wykonywanej po hiszpańsku, potem zaśpiewała po turecku, a nawet w języku azerskim. W rytmu pulsującej perkusyjnymi rytmami i ozdobionej jazzowymi solówkami muzyki śpiewała również po angielsku oraz po polsku. To chyba było największe zaskoczenie tego koncertu. Elif wykonała Jej portret, piosenkę znaną z wykonania Bogusława Meca, cudownie, jazzująco, inaczej. Publiczność doceniła kunszt i starania wokalistki nagradzając ją burzą braw. 

Tego wieczoru międzynarodowy był też zestaw instrumentalistów. Turczynce towarzyszyli Ekwadorczyk, Hiszpan oraz dwóch Kubańczyków.

Latem 2024 usłyszeliśmy jej wersję bolera Besame Mucho, z jednym z najwybitniejszych improwizujących pianistów naszych czasów, Kubańczykiem, Alfredo Rodriguezem. W Bielsku-Białej publiczność zdecydowanie i bez wahania zaśpiewała ten utwór razem z nią. Wspólnych śpiewów było na tym koncercie znacznie więcej, a delikatne wokalizy publiczność nadały temu wieczorowi wyjątkowego charakteru. 

 Elif skończyła z wyróżnieniem konserwatorium w Stambule. Tam grała muzykę klasyczną na oboju. Wyjechała do słynnej Berklee College of Music, by tam spotkać największych artystów i nauczycieli jazzu. Zaczęła śpiewać, łącząc wszystkie tak dobrze już sobie znane światy. Wyszła za mąż za znakomitego jazzowego trębacza z Ekwadoru.  Stąd nowe nazwisko. Na przystań wybrała Madryt, gdzie krzyżują się ścieżki muzyków flamenco z mistrzami z Karaibów i Argentyny. Tam usłyszał ją jeden z najwybitniejszych producentów muzyki etnicznej, Javier Limon.          

 Jesienią Siesta w Drodze powróci do Bielskiego Centrum Kultury. 17 października w Bielsku-Białej wystąpi LURA.

 

(Bielskirynek.pl: BCK)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu bielskirynek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%