Mamy z Bielska – Białej i okolic biorą udział w międzynarodowym przeglądzie zespołów tanecznych z całego świata w Meksyku. Co w tym nietypowego? Otóż, tańczą z niemowlętami „zamotanymi” w chusty!
#IMAsivo to coroczne przedsięwzięcie organizowane w Meksyku dla kobiet – matek. Łączy ono kobiety z całego świata, pokazuje ich jedność oraz wspólne doświadczenie macierzyńskich trosk i radości, które można dostrzec mimo wychowania dzieci pod różnymi szerokościami geograficznymi.
#IMAsivo ma na celu celebrowanie kobiecości i macierzyństwa.Jego filary to spotkanie i tworzenie społeczności matek; pokazanie światu swojej dumy z bycia mamą; uprawianie i radość z bezpiecznej oraz korzystnej dla mam i dzieci aktywności fizycznej, a także podkreślenie kobiecości, zmysłowości i piękna.
Wyrazem tego jest taniec grup nazywanych „tribu”, czyli „plemionami” złożonych ze świeżo upieczonych mam oraz ich malutkich dzieci w chustach lub nosidłach ergonomicznych. Co roku wydarzeniu towarzyszy inne hasło przewodnie, a kobiety tańczą do innej piosenki, zupełnie nowy układ taneczny.
Przesłanie wydarzenia w 2022 roku brzmi „Kocham to, jaka jestem”. Ponadto, organizatorzy w video zapraszającym do udziału w #IMAsivo podkreślili również, iż w tym roku w celebrację włączają matkę ziemię. Obie te myśli zostały połączone piosenką i zadanym przez organizatorów układem tanecznym, a każde biorące udział w wydarzeniu plemię dokłada ich swoją interpretację.
W tym roku organizowana jest ósma edycja tego międzynarodowego przesięwzięcia. Jego obchody będą mieć miejsce w Meksyku w pierwszym tygodniu maja, a przygotowania do niego trwają w wielu zakątkach świata. Także w Bielsku – Białej już od kilku tygodni pod czujnym okiem Kamili Klimont ćwiczy spora grupa mam z niemowlętami.
Instruktorka tańca z Bielskiego Centrum Kultury od kilku lat prowadzi tam „Chustotańce”, czyli zajęcia taneczne dla mam z maluchami noszonymi w chustach lub nosidłach ergonomicznych. Sama w #IMAsivo bierze udział po raz trzeci, choć za każdym razem z innym składem osobowym zespołu, ponieważ jedne dzieci wyrastają z chust i nosideł, a inne się rodzą. Części mam udaje się powtórzyć udział w przeglądzie z tym samym dzieciątkiem lub wrócić do tańca w chuście z kolejnym. W bielskiej grupie tańczą również mamy w ciąży spodziewające się dziecka.
W tym roku ekipa roztańczonych chustomam w Bielsku–Białej to 38 kobiet, z których każda ma do pary swoje dzieciątko, więc podczas prób na sali jest prawie 80 osób! Warto podkreślić, że to jedyny taki zespół w Polsce, a nawet w tej części Europy.
Zajęcia są bardzo przyjemne (któż nie lubi tańczyć?), a zebrana grupa tworzy niezwykle zgraną i wspierającą się społeczność. Bardzo emapatyczne podejście instruktorki oraz jej cierpliwość i spokój powodują, iż każda z mam szybko uczy się tańca i czerpie z niego przyjemność, a dzieci ukołysane w rytm muzyki często zajęcia….przesypiają.
Przed Tribu Chustotańce z Bielska-Białej ostatnie próby, szlifowanie kroków i ustawień, dopracowanie strojów oraz ćwiczenia techniki prawidłowego wiązania chust, a po nich czas na nagranie teledysku, który następnie zostanie przesłany do Meksyku. Już niedługo będzie można zobaczyć efekty.
[foto. L.Cykarski]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz