Zamknij

Szpieg z Krainy Deszczowców? Sprawdzamy, co się działo podczas gry miejskiej w Bielsku-Białej

21:15, 31.05.2025 Aktualizacja: 15:24, 01.06.2025
Skomentuj Gra miejska GDZIE JEST SZPIEG? Gra miejska GDZIE JEST SZPIEG?

W słoneczne sobotnie przedpołudnie centrum Bielska-Białej zamieniło się w tętniący życiem labirynt zagadek, bajkowych postaci i rodzinnej zabawy. W przeddzień Dnia Dziecka mieszkańcy wyruszyli na poszukiwanie tajemniczego agenta z Krainy Deszczowców, który – jak się okazało – zmyślnie ukrywał się wśród uczestników, prowadząc ich przez pełną przygód trasę.

W słoneczne sobotnie przedpołudnie ruszyliśmy wraz z mieszkańcami Bielska-Białej w poszukiwaniu tajemniczego Szpiega z Krainy Deszczowców. Centrum miasta zamieniło się w planszę pełną kolorów, zagadek i dziecięcej radości, a my – trochę jak nieoficjalni detektywi – przemierzaliśmy ulice, zaglądając w każdy zakamarek.

Tropem bajkowych bohaterów

Gra rozpoczęła się przy Centrum Bajki i Animacji OKO. Już od rana kolejka rodziców z dziećmi, wszyscy z mapami i gotowi do przygody. Pierwszy punkt – Preisnerówka – a potem kolejne: Akrobata w Parku za Ratuszem, kultowy Reksio, Pampalini, Smok Wawelski i Bartolini Bartłomiej… Każde z tych miejsc ożyło dzięki animatorom i zadaniom, które wymagały nie tylko sprytu, ale i uważnego oka.

Dzieci były pochłonięte szukaniem wskazówek i zbieraniem pieczątek, a dorośli – niektórzy z nostalgią – przypominali sobie bohaterów własnego dzieciństwa.– To świetny pomysł, że dzieci mogą poznać bajkowe postaci w miejskiej przestrzeni. A przy okazji – dorośli mają szansę powrócić do własnych wspomnień z dzieciństwa – powiedziała nam pani Joanna, mama 7-letniego Olka, który z wypiekami na twarzy sprawdzał kolejne zagadki.

Tajemniczy Piknik i nie tylko

Kulminacja nastąpiła na Placu Wojska Polskiego, gdzie odbywał się „Tajemniczy Piknik”. Wśród rozstawionych stoisk – przygotowanych przez wszystkie placówki Miejskiego Domu Kultury – można było chwilę odetchnąć, ale też wziąć udział w nowych atrakcjach. Były warsztaty artystyczne, konkursy ekologiczne i wyzwania sportowe przygotowane przez Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Spragnionych Aqua częstowała lemoniadą i wodą z sokiem malinowym – w ten upalny dzień to był prawdziwy hit.

Na scenie czas uczestnikom umilały zespoły muzyczne i instrumentalne, między innymi Orkiestra Dęta z Lipnika, Kapela NoToHop, grupa Kontrasty z Komorowic oraz zespół Melodyjka z Lipnika. To nie były występy na wielką skalę, ale w zupełności wystarczyły, by wprowadzić uczestników w pogodny, rodzinny nastrój.

Szpieg w teatrze miejskich ulic

Największe poruszenie wzbudził jednak Szpieg z Krainy Deszczowców. Aktor Teatru Lalek Banialuka, Radosław Sadowski, z humorem i lekkością przywitał dzieci na scenie i zaprosił je do wspólnego tańca. To krótkie, spontaniczne spotkanie zakończyło się pożegnaniem i obietnicą, że Szpieg wróci za rok – a może nawet wcześniej.

Edukacja przez zabawę – wartość dodana

Choć całość wydarzenia miała rozrywkowy charakter, nie sposób pominąć jego walorów edukacyjnych. Gra miejska to przykład, jak można uczyć przez zabawę: dzieci rozwijały spostrzegawczość, logiczne myślenie, a przy okazji poznawały historię i postaci z polskich bajek. Ta forma nauki w ruchu i w grupie to nie tylko sposób na aktywny czas wolny, ale i lekcja współpracy i ciekawości świata.

Wspólne chwile i wspomnienia

Pod koniec dnia Plac Wojska Polskiego zamienił się w przestrzeń tanecznej zabawy. Nie była to może wielka dyskoteka – raczej spontaniczne pląsy dzieci, którym nogi same rwały się do tańca. Rodzice i dziadkowie stali nieco z boku, z uśmiechami, ale nie brakowało i takich, którzy dali się porwać rytmom.

Całe wydarzenie było dobrze zorganizowane. Miejski Dom Kultury w Bielsku-Białej – wspólnie z Wydziałem Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego oraz Bielskim Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej – zadbał o to, by każdy, niezależnie od wieku, znalazł coś dla siebie. Nie chodziło tylko o zdobycie pieczątek i odnalezienie Szpiega, ale przede wszystkim o wspólne spędzenie czasu.

Sobotnie miasto pełne uśmiechów

Wracając do domu, odnieśliśmy wrażenie, że takie wydarzenia – proste, ale pełne radości – są potrzebne. Pokazują, że miasto może stać się planszą do wspólnej zabawy, a nawet bajkowa opowieść może zbliżać mieszkańców.

Gra miejska „Gdzie jest Szpieg?” to było coś więcej niż zwykła zabawa – to lekcja, że w każdym z nas drzemie mały detektyw gotowy do odkrywania miejskich tajemnic. I chociaż Szpiega w końcu odnaleziono, to my wszyscy – dzieci i dorośli – znaleźliśmy coś równie ważnego: trochę magii, wspólne wspomnienia i dowód, że nauka przez zabawę to najlepszy sposób, by rozbudzić ciekawość świata.

 

(A.R)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%