Zamknij

Jurajskie radości i smutki. Szlakiem Orlich Gniazd [przedruk z miesięcznika "Śląsk"]

08:20, 02.07.2023 .
Skomentuj Skałki jurajskie Skałki jurajskie

Co może znajdować się na szczycie góry? Gęsty las, polana widokowa, a może schronisko? Tradycyjne wyobrażenia turystyczne zawodzą na całej linii w przypadku Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Na najwyższym wzniesieniu jurajskim (511 m n.p.m.) znajduje się wbudowany w skałę wapienną …ekskluzywny hotel SPA wraz z restauracją. Wysłannik redakcji „Śląska” zdołał osobiście wdrapać się na skalny wierzchołek.

Wszędobylski reporter na szczycie (511 m n.p.m.)

Niecodzienny obiekt noclegowo-gastronomiczny o dostosowanej do lokalnych warunków nazwie „Poziom 511” wyróżnia się bajecznymi wręcz cenami, które mogą – uwaga, uwaga! – całkowicie oszołomić przeciętnego turystę. Jura w ogóle słynie z rozmaitych niespodzianek, które czekają na spragnionych wrażeń poszukiwaczy wakacyjnych przygód. Malowniczy region położony w dorzeczu górnej Wisły i górnej Warty, na styku Śląska i Małopolski, olśniewa widokami - charakterystycznymi białymi skałkami (ostańcami), urzekającymi rezerwatami przyrody nieożywionej oraz warownymi zamkami skalnymi z mrocznych czasów średniowiecza.

Skałki jurajskie

Z historyczną wiernością

We wsi Podzamcze, u podnóża ruin zamku Ogrodzieniec – wsławionych realizacją filmowych zdjęć plenerowych do serialu telewizyjnego „Janosik” (1973) oraz ujęć we wnętrzach dla potrzeb „Zemsty” w reżyserii Andrzeja Wajdy (2001) – utworzono przed 13 laty niezwykły park, który można określić mianem: „Jura w pigułce”. Warto tam zajrzeć przed docelową eskapadą turystyczną SZLAKIEM ORLICH GNIAZD – trasą o długości blisko 164 km pomiędzy Krakowem a Częstochową, obejmującą dawne warownie wzniesione na skałach dochodzących do 30 m wysokości.

Ruiny zamku w Ogrodzieńcu

Park Miniatur Zamków Jurajskich umożliwia zapoznanie się z historycznymi obiektami w ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut. Z dużą starannością odtworzono tam 16 twierdz i pałaców z okresu ich największej świetności, z zachowaniem naturalnego otoczenia każdej z budowli. Zgromadzono tam również średniowieczne machiny oblężnicze, a także – co warto koniecznie odnotować – replikę częstochowskiego klasztoru na Jasnej Górze. Zrekonstruowano je w skali 1:25 z należytą dbałością o szczegóły i z historyczną wiernością. Spore zainteresowanie zwiedzających wzbudzają miniatury okazałych zamków: Babice, Bobolice, Bydlin, Mirów, Rabsztyn oraz pałacu w Pilicy.

Zamki i pałace jurajskie w parku miniatur

Spacerkiem między zamkami

Trzeba wyraźnie stwierdzić, że współczesny kształt wielu z nich odbiega mocno od ich dawnego wyglądu. Niektóre budowle zostały w ostatnich latach pieczołowicie odrestaurowane, a inne są już tylko przygnębiającymi ruinami historycznych obiektów. Nie zmienia to jednak faktu, że Park Krajobrazowy Orlich Gniazd (o powierzchni prawie 50 tysięcy hektarów) stanowi unikatowe nagromadzenie niepowtarzalnych pejzaży o dużej różnorodności szaty roślinnej i świata zwierzęcego.

Źródłem niewątpliwej satysfakcji turystycznej dla jurajskiego wędrowca jest współczesny kształt średniowiecznych zamków Mirów i Bobolice (powiat myszkowski, sąsiadujący bezpośrednio z powiatem częstochowskim). Są one położone blisko siebie. Łączy je 1,5-kilometrowa trasa spacerowa wśród wapiennych skałek. Obie twierdze powstały w XIV stuleciu z inicjatywy króla Kazimierza Wielkiego. Miały chronić ówczesną Małopolskę przed najazdami ze strony Śląska, który wtedy należał do Czechów. Zbudowano je ze względów militarnych na strategicznym pograniczu. Ich późniejsze burzliwe dzieje obfitowały wszakże w zdarzenia osobliwe.

Odrestaurowane ruiny zamku w Mirowie

W 1683 roku pojawił się w Bobolicach król Jan III Sobieski podczas swojej wyprawy wojennej na Wiedeń. Zamek był jednak do tego stopnia zniszczony, że królewscy dworzanie woleli spać w namiotach, niż schronić się w jego murach. Mirów dla odmiany upodobali sobie kilkaset lat później rodzimi filmowcy. Pod zamkiem powstawały zdjęcia podczas realizacji „Powidoków” (2016) w reżyserii Andrzeja Wajdy. Aktor Bogusław Linda, odtwórca głównej roli w filmie, staczał się widowiskowo ze zbocza u podnóża zamku. Jurajską wizytę filmowców z Warszawy zdołano utrzymać w absolutnej tajemnicy przed okolicznymi mieszkańcami oraz mediami.

Zamek w Bobolicach

Ruiny i lipa

Zrujnowane twierdze zostały odnowione dopiero w XXI wieku, dzięki intensywnym wysiłkom rodziny Laseckich (efekt działalności senatora Jarosława Laseckiego, związanego aktywnie ze Stowarzyszeniem Miast Króla Kazimierza Wielkiego). Dzisiejszy wygląd obu zamków nie napawa już frustracją, choć jeszcze pod koniec zeszłego stulecia prezentowały się one paskudnie pod względem wizualnym.

Nie można natomiast powiedzieć tego o pałacu w maleńkiej wsi Wierbka (ok. 800 mieszkańców) w powiecie zawierciańskim. Pochodzący z 1880 roku obiekt wzniesiony przez przedsiębiorcę Chrystiana Augusta Moesa (założył on w tej miejscowości papiernię i gorzelnię) popadł obecnie w kompletną ruinę. A jeszcze u schyłku czasów PRL utworzono w dawnej rezydencji Moesów ośrodek odwykowy dla narkomanów.

Dziś zostały z niego nędzne pozostałości z powodu niszczycielskiego pożaru sprzed 36 lat. Nadpalone resztki dawnych ścian pałacu straszą spacerowiczów w dzikim lesie, który niegdyś był efektownym parkiem okalającym okazałą rezydencję. Z 10-hektarowego parku ostała się co najwyżej trzecia część przyrodniczego kompleksu. Uwagę poszukiwaczy śladów historii przykuwa jednak drobnolistna lipa o ponad czterometrowym obwodzie.

Ruiny pałacu we wsi Wierbka

Ostry spór prawniczy

Nieco lepiej wygląda pałac w dwutysięcznym miasteczku Pilica (powiat zawierciański). Powstał on w początkach XVII wieku. Była to późnorenesansowa rezydencja w stylu włoskim, zbudowana przez kasztelana oświęcimskiego – Wojciecha Padniewskiego. Składała się z czterech skrzydeł otaczających wewnętrzny dziedziniec. Zamek był otoczony tzw. fortyfikacjami bastionowymi.

Po II wojnie światowej utworzono tam dom dziecka, a później – zakład poprawczy dla młodzieży. W 1989 roku pałac wraz z pięknym 10-hektarowym parkiem kupiła od Skarbu Państwa znana bizneswoman, a zarazem kolekcjonerka i filantropka – Barbara Piasecka-Johnson (1937-2013). Zamierzała nadać mu charakter elitarnego przybytku sztuki – siedziby galerii malarstwa.

Autor przed zaniedbanym pałacem w Pilicy

Nic nie wyszło jednak z tych planów, bo roszczenia do pałacu zgłosili potomkowie Kazimierza Arkuszewskiego, który był jego właścicielem w latach 1908-1945. Zaciekły spór prawniczy nie został do dziś rozstrzygnięty. O dalszych losach obiektu powinni zdecydować – jak się ocenia – spadkobiercy Barbary Piaseckiej-Johnson. Doprowadzenie pałacu do stanu dawnej świetności może kosztować krocie. Na szczęście – rezydencja nie niszczeje w szybkim tempie, bo na co dzień opiekuje się nią dozorca mieszkający w budynku dawnej oranżerii pałacowej.

Pomniki przyrody

Efektownie prezentuje się rozległy park wokół pałacu, z klasycystyczną studnią. Został on uznany za pomnik przyrody (dzieło sztuki ogrodowej). W słoneczne dni jest chętnie odwiedzany przez miłośników rekreacji na łonie natury. Dawną rezydencję arystokratyczną zamknięto, co prawda, na cztery spusty, ale park jest dostępny dla wszystkich zainteresowanych. To konsekwencja łagodnej „polityki spacerowej”, prowadzonej przez liberalnego dozorcę.

Na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej jest więcej różnego rodzaju kompleksów przyrodniczych, by wymienić chociażby Sokole Góry, Ostrężnik, Bukową Kępę czy Smoleń. Najciekawszym z nich wydaje się 45-hektarowy rezerwat Góra Zborów. Skąd się wzięła taka zaskakująca nazwa? Według legendy – zbierały się tam okoliczne wiedźmy przed odlotem na miotłach na sabat czarownic na Łysą Górę w regionie świętokrzyskim.

Rezerwat przyrody Góra Zborów

To magiczne miejsce na Śląsku, które – geograficznie rzecz biorąc - jest częścią pasma Skał Kroczyckich (powiat zawierciański). Geologiczne procesy krasowe ukształtowały tam liczne wapienne ostańce, jaskinie i fascynujące leje. Bezleśny wierzchołek wzgórza stanowi świetny punkt widokowy, a Góra Zborów jest jednym z najatrakcyjniejszych rejonów wspinaczkowych na obszarze całej Jury. Dodajmy jeszcze ze względów dokumentacyjnych, że teren rezerwatu był w okresie II wojny światowej miejscem krwawych potyczek między wojskami niemieckimi a polskimi oddziałami partyzanckimi Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.

Jaki pan, taki kram

Na obrzeżach Zawiercia (dzielnica Skarżyce) można natomiast zobaczyć pozostałości XIV-wiecznego zamku rycerskiego Bąkowiec. Najstarsi mieszkańcy pobliskich zabudowań nie pamiętają innego wyglądu zrujnowanej budowli. Można się nawet spotkać z opiniami, że dawny zamek uległ zniszczeniu jeszcze w XVII wieku.

W 1967 roku wpisano ruiny do rejestru zabytków. Pobliska kawiarnia i park leśny stanowią dziś - wraz z ruinami - ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy, który jest własnością prywatnej firmy z Dąbrowy Górniczej. Nic nie wskazuje na istnienie planów ewentualnego przywrócenia zamkowi dawnego wyglądu. Nie bardzo zresztą wiadomo, kto i z jakich funduszy miałby się podjąć realizacji kosztownego zadania odbudowy historycznego obiektu.

Zupełnie inaczej jest natomiast w przypadku gotyckiego zamku Rabsztyn (Olkusz w Małopolsce). Został on zbudowany w XIII wieku na wysokiej wapiennej skale. Obiekt nie jest dziś niszczejącym zabytkiem, lecz tzw. „ruiną zrekonstruowaną”. Ze szczytu odnowionej wieży widokowej można podziwiać panoramę okolic. W zeszłym roku zamek otrzymał prestiżowy Jurajski Certyfikat Jakości w kategorii „atrakcje turystyczne”. Starania władz samorządowych gminy Olkusz zrobiły po prostu swoje. W Rabsztynie odbywają się coroczne i wyjątkowo widowiskowe turnieje rycerskie. Tłumy zwiedzających dowodzą namacalnie, że historia dawnych twierdz warownych nie musi być lekceważoną dziedziną wiedzy.

Zamek Rabsztyn

[przedruk z Miesięcznika Społeczno-Kulturalnego "Śląsk" nr 7 (334) z lipca 2023]
Zdjęcia autorstwa Zbigniewa Lubowskiego]

(.)

- bielszczanin zamiejscowy. Urodzony i wychowany w Bielsku-Białej, ale mieszkający obecnie w Gliwicach, utrzymujący jednak żywe kontakty z rodzinnym miastem. Zafascynowany historią i szeroko pojętą kulturą (teatr, muzyka, estrada). Recenzent muzyczno-teatralny miesięcznika społeczno-kulturalnego "SLASK" z redakcją w Katowicach, zrzeszony w Górnośląskim Towarzystwie Literackim. Prezenter estradowy i radiowy, animator kultury. Jest znany m.in. z propagowania ambitnych gatunków muzyki. Zdeklarowany przeciwnik disco-polo!

Zbyszek Lubowski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%