Specjaliści z rynku ogumienia są zgodni od lat. Idealnym momentem na zmianę opon na letnie jest taki scenariusz, w którym temperatura w ciągu dnia utrzymuje się powyżej 7 stopni Celsjusza. Z czego wynika ten próg? To ciepłota, przy której zimówki tracą swoje właściwości - stają się bardzo miękkie, przez co szybciej ściera się ich bieżnik i np. gorzej hamują. Z drugiej strony przy takiej temperaturze swoje zalety pokazują opony letnie - są właściwie twarde, przez co ich bieżnik może prawidłowo utrzymywać trakcję zarówno na suchym, jak i mokrym asfalcie.
Pogoda wczesną wiosną bywa kapryśna. A to oznacza, że zmiana opon na letnie 2021 r. powinna być odłożona na niego później. Szczególnie w sytuacji, w której kierowca w najbliższym czasie planuje jakiś wyjazd. Powody? W chwili obecnej temperatura utrzymuje się w ciągu dnia powyżej 7 stopni Celsjusza sporadycznie - raz, dwa razy w tygodniu. Co więcej, nadal potrafią występować chwilowe opady śniegu - a w ich czasie staje się ślisko i mocno rośnie ryzyko kolizji. Lepiej zatem poczekać aż uderzenie wiosny ustabilizuje się.
Najlepszym momentem na zmianę opon na letnie w przypadku Polski zdecydowanie jest przełom marca i kwietnia. To już zazwyczaj okres, w którym średnie temperatury dzienne oscylują w granicy 10 stopni Celsjusza, nocą nie pojawiają się przymrozki i zdecydowanie maleje prawdopodobieństwo nawet okresowych opadów śniegu.
Ze zmianą opon na letnie poczekać mogą np. mieszkańcy rejonów górskich. Tam uderzenia zimowej aury potrafią się czasami utrzymywać nawet do maja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz