Zamknij

Pierwsza premiera sezonu: Sztukmistrz z miasta Lublina - muzyczna gratka dla widzów Teatru Polskiego

12:53, 08.10.2022 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 12:53, 08.10.2022
Skomentuj Pierwsza premiera sezonu: Sztukmistrz z miasta Lublina - muzyczna gratka dla widzów Teatru Polskiego Pierwsza premiera sezonu: Sztukmistrz z miasta Lublina - muzyczna gratka dla widzów Teatru Polskiego

Teatr Polski w Bielsku Białej szykuje nie lada gratkę dla widzów. Będzie to premiera musicalu Zygmunta Koniecznego pt. „Sztukmistrz z miasta Lublina” w reżyserii Witolda Mazurkiewicza. Spektakl uchodzący za polski odpowiednik sławnego „Skrzypka na dachu” zostanie wystawiony na Dużej Scenie w sobotę, 8 października.

Warto odnotować, że przedstawienie ma kilka niewątpliwych atutów. Autorami libretta – opracowanego na postawie powieści literackiego noblisty Isaaca Bashevisa Singera – są Michał Komar i Jan Szurmiej, których nie trzeba chyba bliżej rekomendować. Teksty piosenek wyszły natomiast spod pióra Agnieszki Osieckiej. Widowisko było w minionych latach z dużym powodzeniem prezentowane na deskach teatrów Wrocławia, Warszawy czy Olsztyna.

Musical zanurzony w tajemniczym świecie chasydów jest tradycyjnie kochany przez publiczność. Niepokorny bohater tytułowy, mistrz sztuki iluzji, z którym niełatwo się utożsamić, balansujący na krawędzi życia, moralności różnych kultur, religii, pełen rozmaitych dylematów, ciekawy świata, uporczywie szuka wolności  i wciąż pyta: kim jestem? Można sądzić, że i na naszej scenie widowisko wzbudzi zainteresowanie widzów

– dzieli się swoim refleksjami Witold Mazurkiewicz, dyrektor bielskiego teatru, a zarazem reżyser przedstawienia.

Dodajmy jeszcze, że scenografia w spektaklu będzie dziełem Damiana Styrny, a przygotowaniem kostiumów zajmie się Iga Sylwestrzak, która dała się już poznać ze swoich nietuzinkowych umiejętności w tym zakresie („Nikt nie kocha tak, jak tenor”). Nad oprawą choreograficzną musicalu będzie zaś czuwał Jakub Lewandowski. W główną rolę sztukmistrza wcieli się Mateusz Wojtasiński (Bobby w komedii „Pół żartem, pół sercem”, a także Ramzes w „Faraonie”).

W kręgach osób obeznanych z działalnością bielskiego przybytku Melpomeny można usłyszeć opinię, że muzyczne przedstawienie Koniecznego może powtórzyć dotychczasowe sukcesy „Zorby”, „Człowieka z la Manczy” czy zabawnego widowiska „Big Bang, czyli Wielki Wybuch”.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%