Zamknij

Jajo - cud natury (nie tylko na Wielkanoc)

08:22, 30.03.2024 .
Skomentuj fot. ilustracyjne fot. ilustracyjne

Jak powstaje jajko...

Aby ruszyła machina hormonalna konieczna do rozpoczęcia owulacji wystarczy usłyszenie przez kurę śpiewu ptaków lub 13 godzin światła. W ciągu 8 dni żółtko rośnie w jajniku z 8 mm do 40 mm a następnie rusza w podróż przez jajowód. Tam zostaje otoczone warstwami białka. Z jajowodu wpada do macicy uzbrojonej w gruczoły odpowiedzialne za obudowanie jaja skorupą. Kura czerpie wapń do budowy tejże skorupy ze swoich kości i jest to najlepiej przyswajalna przez człowieka postać wapnia – węglan wapnia. Jeżeli kura nie otrzymuje odpowiedniej paszy uzupełniającej w ten pierwiastek jej organizm, zaczyna zjadać własne jaja wraz ze skorupą. Gotowe jajo wędruje zwrócone ostrym biegunem do ujścia jajowodu i dopiero na samym końcu przed wypadnięciem obraca się. Skorupka jaja jest porowata dzięki czemu pisklę może oddychać.

Zabrudzona skorupka np. odchodami może doprowadzić do uduszenia maleństwa. Już dwa dni przed wykluciem pisklęta nawiązują kontakt głosowy z kwoką i ze swoim rodzeństwem. W ten sposób umawiają się na wyklucie w tym samym terminie. Już sam proces tworzenia jaja jest niesamowity a biorąc pod uwagę skład odżywczy jaja trzeba się tym cudem zachwycić!

Zjedzenie jednego jaja jest lepsze od każdego suplementu bo zawiera wszystkie witaminy oprócz witaminy C. Zaopatrzy nas w komplet witamin z grupy B (jedno jajo pokrywa zapotrzebowanie dorosłego człowieka wit. B 12 w 100%), A,D,E,K, kwasy tłuszczowe Omega 3 i Omega 6, wiele mikroelementów i najlepszej jakości białko. Białka jaja zostały uznane przez WHO za wzorcowe a więc takie, do którego są porównywane wszystkie inne dostępne w pożywieniu człowieka. Kolejnym cennym składnikiem są fosfolipidy niezbędne dla mózgu i układu nerwowego, z których najcenniejsza jest lecytyna. Prof. Tadeusz Trziszka – uznawany za największy autorytet naukowy w tej dziedzinie stwierdził, że lecytyna z jaja w porównaniu z lecytyną sojową polecaną tak ochoczo w reklamach suplementów ma się jak Bentley do „Malucha”.

Innym ciekawym składnikiem białka jest lizozym, który u człowieka występuje we łzach jako substancja chroniąca oko przed bakteriami i wirusami. W jajku jego zadaniem jest ochrona zarodka. Za dwie prace naukowe związane z lizozymem w 1960 roku przyznano nagrodę Nobla. Obecnie leki z tym składnikiem są stosowane w leczeniu AIDS i chorób nowotworowych. Wciąż trwają intensywne prace nad zastąpieniem w medycynie antybiotyków właśnie lizozymem.

Kolejnym niesamowitym składnikiem jest cystatyna (podobna do tej ludzkiej), która ma zdolność chronienia organizmu przed rozwojem komórek nowotworowych. Jest jak rycerz stojący na straży i zabijający wszystko co szkodzi organizmowi: bakterie, wirusy, drożdze, pleśnie i inne patogeny.

Według prof. Trziszki nie ma w przyrodzie drugiego tak doskonałego surowca spożywczego jak jajko. Przyswajalność białka po zjedzeniu sięga 94 % - najwyższa ze znanych produktów. A więc możemy zjeść wieczorem nawet 3 ugotowane jaja i nie przytyjemy, bo prawie wszystkie składniki zostaną wykorzystane przez nasz organizm. Pod warunkiem, że nie będzie to jajecznica na boczku z kromką chleba.

Mimo tylu dobrodziejstw w Polsce zjadamy wciąż za mało jajek chociaż naukowcy udowodnili, że pewna grupa białek działa identycznie jak leki obniżające ciśnienie tętnicze krwi a jeszcze inne substancje redukują ryzyko cukrzycy typu 2 nawet o ponad jedną trzecią. Obecnie w USA zaleca się spożywanie przynajmniej 2 jaj dziennie. Prof. Trziszka podkreśla, że jaj można jeść ile się chce (oprócz alergików) bo mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. I nie mają nic wspólnego z wysokim cholesterolem i miażdżycą – wręcz przeciwnie.

Znaną wszystkim postacią deseru jajecznego jest likier Advocat – wywodzący się z holenderskich kręgów prawniczych. Prawdopodobnie tak sporządzone surowe żółtka były podawane adwokatom w sądzie w czasie długich przemówień w celu ratowania nadwyrężonych strun głosowych. Co prawda receptura oryginalnego Advocata jest pilnie strzeżoną tajemnicą ale możemy przyrządzić w warunkach domowych trunek o bardzo zbliżonym smaku:

  • Ubij 5 żółtek z 1 szklanką cukru i ekstraktem z wanilii (1 łyżka) na kogel-mogel.
  • Następnie pomału wlewaj nadal ucierając 1 puszkę zimnego mleka skondensowanego.
  • Na samym końcu dodaj 250 ml spirytusu lub ulubionego koniaku.
  • Przelej do czystej butelki i wstaw do lodówki przynajmniej na 7 dni.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%