Po raz kolejny dotarły do nas informacje i zdjęcia bezmyślnego pozostawienia jednośladów, tym razem ... w podziemiach przejścia przy placu Chrobrego.
Mimo licznych publikacji na łamach Bielskiego Rynku oraz medialnych apeli kierowanych bezpośrednio do użytkowników elektrycznych hulajnóg w naszym mieście należy racjonalnie stwierdzić, że kolejne przykłady pozostawiania wypożyczonych pojazdów w miejscach, gdzie nie powinny być jest medycznym przykładem paroksyzmu szajby społecznej na które niestety nie ma żadnego antidotum przy pełnej akceptacji przez służby mundurowe tego żenującego stanu rzeczy - czytamy w liście od czytelnika.
Patrząc na pozostawienie kilku hulajnóg w przejściu podziemnym przy Placu Chrobrego, które od nieokreślonego czasu ograniczały przejście oraz skorzystanie z windy pod nadzorem kamer monitoringu miejskiego jest bardzo wymowne, co należy pozostawić ocenie i głębokiej refleksji! - podsumowuje swój list zbulwersowany tym faktem czytelnik.
Hulajnogi, w przeciwieństwie do rowerów miejskich, nie trzeba odstawiać do tzw. bazy. Praktycznie więc można pozostawić je w miejscu zupełnie dowolnym. Pojechać można w każde wybrane miejsce, nie martwiąc się o to, gdzie odstawić hulajnogę. Dowolność wyboru lokalizacji parkowania jest jednak przez wielu mieszkańców nagminnie nadużywana. Hulajnoga stojąca na środku chodnika staje się przeszkodą dla wszystkich pieszych.
Od 20 maja weszły w życie nowe przepisy regulujące zasady poruszania się i parkowania e-hulajnóg. Zgodnie z nimi elektryczną hulajnogą nie wolno przewozić pasażera i przekraczać prędkości 20 km/h. Jeździć należy tylko po drogach dla rowerów i pasach rowerowych, a jeśli takich nie ma należy skorzystać z jezdni lub chodnika. Parkowanie dozwolone jest wyłącznie w miejscu do tego przeznaczonym, a jeżeli nie ma takiego miejsca – jak najbliżej zewnętrznej krawędzi chodnika najbardziej oddalonej od jezdni oraz równolegle do tej krawędzi, zachowując co najmniej 1,5 m przejścia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz