Sezon na hulajnogi już w pełni. Niestety, nie każdy wziął sobie do serca przepisy związane z ich użytkowaniem, a zwłaszcza z prawidłowym parkowaniem.. Nadal zbyt często spotykamy te pojazdy porzucone byle jak i byle gdzie. A przecież przepisy wyraźnie mówią o zasadach obowiązujących przy parkowaniu hulajnogi w miejscu publicznym.
Fotografię dwóch hulajnów na bielskim wiadukcie przesłał nam czytelnik, który zaniepokojony jest, jak napisał, bezmiarem ludzkiej głupoty:
Jeden z przykładów odmóżdżenia można było zobaczyć w ubiegłym tygodniu na estakadzie bielskiego dworca kolejowego, gdzie pozostawiono hulajnogi utrudniając tym samym ruch pieszych w tym podróżnych. Czym jeszcze mogą nas zaskoczyć użytkownicy hulajnóg? Odpowiedź znają tylko zapytani, a pozostałym pozostaje uzasadniony lęk przed nieznanym!
Hulajnogi na wiadukcie być może aż tak bardzo nie przeszkadzają przechodniom, nas jednak zastanawia sposób, w jaki udało się ich użytkownikom dotrzeć tak wysoko.
******
Zgodnie z Kodeksem drogowym należy zaparkować hulajnogę na chodniku, ustawiając ją przy krawędzi najbardziej oddalonej od jezdni – czyli w praktyce najczęściej pod ścianą budynku. Hulajnogę trzeba postawić równolegle, wzdłuż ściany budynku, jak najbliżej niej. Jeśli stoi tam już inna hulajnoga, to naszą stawiamy przed lub za nią, a nie obok. Tak, żeby hulajnogi stały gęsiego. Oczywiście musi pozostać dostatecznie szerokie, co najmniej półtorametrowe przejście dla pieszych.
Hulajnogi elektryczne są dość wywrotne, czasem wystarczy mocny wiatr, by je przewrócić. Dlatego parkując je, upewniajcie się zawsze czy nóżka jest w pełni wysunięta, czy sprzęt stoi na równym podłożu i czy jest pozostawiony stabilnie.
Najczęstszą karą za złe parkowanie, jest mandat w wysokości 100 zł. Oto lista przykładowych powodów otrzymania mandatu:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz