Zamknij

Rodzaje klientów u fryzjera

00:00, 06.11.2021 artykuł sponsorowany

Świadomy przedsiębiorca to ten, który dumnie kroczy po stopniach ścieżki sukcesu. Jego wiedza daleko wykracza poza tę, która jest niezbędna do sprzedaży i stworzenia produktu lub realizacji usługi. To właśnie taki przedsiębiorca najlepiej odnajduje się w świecie biznesu. Zna się bowiem na swoich odbiorcach – czy też mówiąc prościej „dobrze czyta ludzi”. Czy tego jednak można się nauczyć?

Kto przychodzi do salonu fryzjerskiego?

W salonie fryzjerskim codziennie spotykasz się z różnymi typami ludzi. Jedni irytują się na każde opóźnienie, innym zdaje się nic nie przeszkadzać. Na pewno też obserwujesz, że każdy z klientów ma inny sposób na organizowanie czasu. Część umawia się na kolejną wizytę od razu po zakończeniu obecnej. Kolejna grupa będzie zaś dzwoniła na ostatnią chwilę, w panice błagając Cię o wolny termin, bo przecież już jutro jest najważniejsze spotkanie biznesowe w ich życiu. Jednak Ty, jako przedsiębiorca, musisz umieć rozpoznawać i pracować z każdym z tych rodzajów klientów.

Ważne są dobre wspomnienia

Pierwszą grupą są osoby, które koncentrują się na przeszłości, a więc na wspomnieniach. Przychodzą do Twojego salonu fryzjerskiego w Białymstoku, ponieważ wcześniej Wasza współpraca dobrze przebiegała. Tacy klienci łatwo się przywiązują, zaczynając traktować usługodawców jak znajomych. By właściwie to wykorzystać, trzeba jednak wejść w rolę osoby bliskiej takiemu usługobiorcy: pamiętać o detalach z poprzednich rozmów, wykonywanych przez nas zabiegach, czy urodzinach. Jeśli będziemy traktowali ich jak dobrych przyjaciół, zostaną z nami na długie lata.

Na wszystko jest czas

W kolejnej grupie znajdą się te osoby, dla których czas jest najważniejszy. Wszędzie się spieszą, potrzebują, by wszystko działo się według skrupulatnie zaplanowanego planu – co do jednej minuty. Oni nie będą czekać, a każda chwila opóźnienia jest dla nich osobistą tragedią. Nie zawsze jednak możemy się do nich dostosować. Wykorzystaj, że te osoby najczęściej cenią sobie różne nowinki i prestiż. Jeśli muszą poczekać, lepiej zająć ich czymś, co jest niedostępne dla innych – np. wspaniałą książką lub ekskluzywnym czasopismem spod recepcyjnej lady. Ważne jednak byś nie próbował być dla klientów „czasowych” zbyt miły. Najbardziej cenią sobie współpracę na zasadzie partnerstwa, uważając nadmierną życzliwość za zbytnią uległość. Mogą wówczas zmienić fryzjera na innego.

Liczy się stonowanie

Ostatnia grupa ceni sobie najbardziej spokojne, stonowane relacje bez nadmiaru bodźców. Te osoby przychodzą do nas po konkretną usługę i nie interesują ich pogawędki, herbatki, czy dodatkowe zabiegi. Klienci ci potrzebują powtarzalnych schematów, by czuć się dobrze w salonie fryzjerskim. To właśnie oni będą umawiali się na wizytę zawsze w piątki o 10:00, bo dla nich to najbardziej odpowiednia pora na strzyżenie. Z tym klientem trzeba więc postępować bardzo ostrożnie. Jeśli nie chce rozmawiać, lepiej nie naciskać, bo potraktuje to jako naruszenie swojej bezpiecznej strefy i już nigdy do nas nie wróci.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%