Zamknij

Dodaj komentarz

Kafelki do kuchni otwartej na salon – jak połączyć dwie przestrzenie jedną podłogą

Artykuł sponsorowany 13:38, 20.11.2025 Aktualizacja: 13:40, 20.11.2025
Skomentuj Kafelki do kuchni Klink Kafelki do kuchni Klink

Zniknęły ściany, które kiedyś sztywno oddzielały kuchenny zgiełk od salonowego relaksu. Teraz mamy jedną, dużą, otwartą przestrzeń, która stawia przed nami zupełnie nowe wyzwania aranżacyjne. Największym z nich jest bez wątpienia podłoga. Jak płynnie połączyć strefę, w której intensywnie gotujemy, ze strefą, w której odpoczywamy na kanapie? Zastosowanie jednolitej podłogi to najlepszy sposób na optyczne powiększenie wnętrza i nadanie mu harmonijnego charakteru.

Czy gres w salonie na pewno jest dobrym pomysłem?

Wielu osobom ceramiczna podłoga w salonie wciąż kojarzy się z chłodem i surowością. Panuje obawa, że gres odbierze wnętrzu przytulność, którą tak cenimy w strefie wypoczynkowej. Jednak nowoczesne płytki do salonu potrafią dziś doskonale imitować inne, cieplejsze materiały. Przede wszystkim jednak gres w otwartej przestrzeni to synonim wytrzymałości i spokoju ducha. Granice się zacierają, a strefa jadalni często wchodzi na teren salonu. Rozlana zupa czy wino na drewnianych panelach to katastrofa, podczas gdy na gresie to tylko chwila z mopem. Co więcej, płytki ceramiczne są najlepszym przewodnikiem ciepła dla ogrzewania podłogowego. Dzięki temu mit „zimnej” podłogi znika, a my zyskujemy idealnie rozprowadzony komfort i jednolity wygląd.

Jak płytki drewnopodobne zatarły granicę między strefami?

Największym sprzymierzeńcem w łączeniu kuchni i salonu stały się płytki drewnopodobne. To one pozwoliły na prawdziwą rewolucję w aranżacji otwartych przestrzeni. Oferują wizualne ciepło naturalnego drewna, którego tak pragniemy w części wypoczynkowej. Jednocześnie posiadają wszystkie zalety techniczne gresu, które są pożądane w kuchni – odporność na wodę, plamy i ścieranie. Dzięki temu nie musimy stosować mało estetycznych listew przejściowych czy łączeń różnych materiałów na środku pokoju. Tego typu płytki do kuchni pozwalają na ułożenie jednolitej „deski” od blatu roboczego aż po samą kanapę. Ten prosty zabieg sprawia, że cała przestrzeń wydaje się optycznie znacznie większa i bardziej harmonijna.

Co z kolorem i formatem – siła spójnej kompozycji

Aby podłoga faktycznie połączyła obie strefy, a nie je dodatkowo podzieliła, warto trzymać się kilku aranżacyjnych zasad. Przede wszystkim stawiaj na wielki format płytek. Im większe kafle, tym mniej widocznych fug, co daje wrażenie gładkiej, jednolitej tafli. Mała, tradycyjna terakota optycznie „poszatkuje” przestrzeń i wprowadzi niepotrzebny chaos. Warto też postawić na neutralne, jasne barwy – beże, szarości czy bielony dąb (w przypadku gresu drewnopodobnego). Jasna podłoga naturalnie odbija światło i dodatkowo powiększa wnętrze. Wiele inspiracji i szeroki wybór takich rozwiązań można znaleźć na: https://klink.pl/. Na koniec pamiętaj o fudze – wybierz ją w kolorze jak najbardziej zbliżonym do płytki, aby nie tworzyć na podłodze efektu „kratownicy”.

Jednolita podłoga w otwartej przestrzeni to nie tylko chwilowy trend, ale przede wszystkim decyzja podyktowana funkcjonalnością. To najlepszy sposób na stworzenie spójnego, harmonijnego tła dla codziennego życia. Dobrze dobrane płytki sprawią, że granica między gotowaniem, jedzeniem a relaksem zatrze się w najpiękniejszy możliwy sposób. Wnętrze staje się wtedy przestronne, uporządkowane i po prostu bardzo wygodne

(Artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%