BMW znów zbyt szybkie. Kierowcy tracą prawa jazdy na ulicach Bielska-Białej

Policjanci bielskiej drogówki zatrzymali w ostatnich dniach kilku kierujących, którzy znacznie przekroczyli dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. W jednym z przypadków kierowca BMW poruszał się z prędkością 133 km/h przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h.

Do jednego z najpoważniejszych wykroczeń doszło w weekend na ulicy Żywieckiej w Bielsku-Białej. Patrol ruchu drogowego zatrzymał kierującego BMW, który w terenie zabudowanym przekroczył dopuszczalną prędkość o 83 kilometry na godzinę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Dodatkowo sprawa trafi do sądu, gdzie kierowca będzie odpowiadał za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego.

Policja przypomina, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn wypadków na polskich drogach. 

W ciągu ostatniego tygodnia funkcjonariusze drogówki zatrzymali kilku innych kierujących, którzy w obszarze zabudowanym przekroczyli prędkość o ponad 50 km/h. Wszyscy stracili prawa jazdy, otrzymali wysokie mandaty, a niektóre sprawy trafią do sądu.

Policja zapowiada kontynuację wzmożonych kontroli drogowych na terenie miasta i powiatu. – Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i przestrzeganie obowiązujących ograniczeń. Bezpieczeństwo na drogach zależy od odpowiedzialności każdego z nas – podkreśla rzeczniczka bielskiej policji.

Zgodnie z przepisami, za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h grozi nie tylko utrata prawa jazdy na trzy miesiące, ale również mandat w wysokości do 2500 zł oraz 15 punktów karnych.