Spotkanie, które odbyło się w ramach cyklu „Rozmowy o Bielsku-Białej”, miało tym razem wyjątkowy charakter. Nie była to tylko kolejna refleksja o historii miasta, ale także moment publicznego uznania dla wieloletnich zasług prof. Chojeckiej na rzecz ochrony i popularyzacji dziedzictwa kulturowego Śląska i Polski.
Zanim wojewoda śląski Marek Wójcik wręczył medal, publiczność miała okazję wysłuchać rozmowy prof. Chojeckiej z Teresą Dudek-Bujarek – kierowniczką zbiorów sztuki w Muzeum Historycznym. Podczas spotkania nie zabrakło wzruszeń i licznych świadectw wdzięczności. Obecni byli m.in. prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, przewodnicząca Rady Miejskiej Dorota Piegzik-Izydorczyk, przedstawiciele władz wojewódzkich oraz środowisk naukowych i kulturalnych.
„Ambasadorka naszego miasta”
W słowach prezydenta Klimaszewskiego wybrzmiało nie tylko uznanie, ale i osobista refleksja:
– Dzięki pani profesor udało się mentalnie połączyć Bielsko i Białą. Pokazała nam pani, że różnorodność to siła, nie słabość. To miasto jest dziś takie, jakie jest, również dzięki pani pracy i wrażliwości – podkreślił prezydent.
Joanna Bojczuk, członkini zarządu województwa śląskiego, określiła prof. Chojecką „naszym dobrem narodowym”, zaś Dorota Piegzik-Izydorczyk dziękowała za „wiedzę, która inspiruje nie tylko w Polsce, ale i w Europie”.
Dziedzictwo i przyszłość: rozmowa o Bielsku
Prof. Chojecka, odnosząc się do historii miasta, zauważyła, że najtrudniej zrozumieć czas, w którym się żyje. Przypomniała początki swojej pracy badawczej nad architekturą Bielska w latach 80., kiedy opublikowanie książki wymagało kompromisów z powodu ograniczeń wydawniczych PRL-u. Mimo to jej publikacje przełamały tabu milczenia i ignorancji wobec historyzmu – stylu tak istotnego dla tożsamości miasta.
– Hasłem Bielska jest sztuka i przemysł – mówiła. – Miasto, które rosło na pograniczu, rozkwitało dzięki wielokulturowości i industrializacji. To unikat w skali całej Europy.
O kobiecie, która zobaczyła to, czego inni nie chcieli widzieć
Urodzona w 1933 roku w Bielsku, Ewa Chojecka od zawsze była związana z miastem. Ukończyła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, a tytuł profesora zwyczajnego uzyskała w 1996 roku. Od początku kariery naukowej łączyła pracę badawczą z działalnością społeczną – była członkinią „Solidarności”, Komitetu Obywatelskiego w Bielsku-Białej, a także Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie.
Zasłynęła jako znakomita znawczyni malarstwa późnośredniowiecznego, grafiki renesansowej i architektury środkowoeuropejskiej XIX i XX wieku. Jej dorobek obejmuje ponad 150 publikacji naukowych, a wiele z nich wyznaczyło nowe kierunki badań – zwłaszcza w zakresie urbanistyki i architektury Bielska-Białej.
Mało kto wie, że to właśnie dzięki jej staraniom w 1991 roku udało się sprowadzić z Chorwacji do Katowic pomnik Józefa Piłsudskiego autorstwa Antuna Augustinčića, którego historia sięga 1939 roku.
Gloria Artis – godne podsumowanie, ale nie zakończenie
Złoty Medal Gloria Artis jest podsumowaniem pracy naukowej i społecznej, ale nie końcem drogi. Prof. Chojecka nadal pozostaje aktywna – nie tylko pisze i wykłada, ale również komentuje aktualne zjawiska kulturowe i urbanistyczne.
Jej słowa podczas uroczystości brzmiały niczym manifest odpowiedzialności: – Historia miasta nie kończy się w archiwach. Musimy ją odkrywać na nowo, codziennie – powiedziała.
W czasach, gdy historia bywa polityzowana, a dziedzictwo traktowane instrumentalnie, postać prof. Ewy Chojeckiej przypomina, że prawdziwa kultura to dialog, szacunek dla przeszłości i odwaga w stawianiu pytań o przyszłość.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz