Zamknij

Z rurką fermentacyjną przez życie, czyli luzacki festiwal kabaretowy

22:40, 28.10.2022 Aktualizacja: 09:44, 29.10.2022
Skomentuj fot. Daro Dudziak / Wnętrze dawnego schronu atomowego w SP nr 31 fot. Daro Dudziak / Wnętrze dawnego schronu atomowego w SP nr 31

Z czym się kojarzy schron przeciwatomowy? Z pewnością nie z kabaretem. A jednak całkiem niedawno został wykorzystany w celach kabaretowych. Stary schron w piwnicznej części wiekowego budynku szkolnego w stolicy Beskidów posłużył na początku jesieni do zaprezentowania intrygującej opowieści Piotra Skuchy pt. „Kabaret w podziemiu”.

Była to najbardziej niekonwencjonalna impreza Festiwalu Kabaretowego „FERMENTY-2022”, który w dniach 19-26 września odbył się w Bielsku-Białej. Piotr Skucha, znany kpiarz, satyryk i żartowniś, mówił o historii popularnego kabaretu „Długi” w czasach PRL. Utworzony w 1979 roku zespół był w tamtej epoce politycznej jedną z ciekawszych formacji estradowych, które pomimo istniejącej cenzury starały się mocno szydzić z ówczesnych realiów. Wnętrza schronu przeciwatomowego w podziemiach szkoły w Starym Bielsku zapewniły oryginalną oprawę opowieści kabaretowej o zdarzeniach sprzed lat.

Cykliczne przedsięwzięcie estradowe pod hasłem „FERMENTY” ma już swoją wieloletnią tradycję. Narodziło się właśnie w Starym Bielsku – najstarszej dzielnicy miasta. U schyłku XX wieku zawiązała się tam młodzieżowa grupa twórcza „Ferment”, której uciesznym znakiem identyfikacyjnym była – a jakże! – charakterystyczna rurka fermentacyjna. W jej składzie znaleźli się m.in. obdarzeni predyspozycjami i ciągotami artystycznymi uczniowie, a także absolwenci Technikum Mechaniczno-Elektrycznego, znanej szkoły średniej w Bielsku-Białej.

Mickiewiczowskie mrówki

Mieliśmy w swoim gronie rozrywkowego Piotrka Szczutowskiego, który potrafił zabawnie recytować wybrane fragmenty „Pana Tadeusza”, zwłaszcza o dokuczliwych mrówkach, towarzyszących niezwykłemu spotkaniu Tadeusza z Telimeną. Trzeba przypomnieć, że w starobielskiej grupie aktywnie udzielali się Dominika Grzbiela, Krzysiek Kwaśny, Robert Pysz i Basia Tymczyszyn. Istotną rolę w „fermentacyjnych” poczynaniach odgrywało rodzeństwo Ruśniaków. Z satysfakcją stwierdzam, że jestem jednym z nich. Efektem naszych wspólnych działań były I Starobielskie Spotkania Kabaretowe (1999) w siedzibie miejscowego domu kultury. Oficjalnie nosił on nazwę Starobielskiego Ośrodka Edukacji Kulturalnej – wspomina z nostalgią Adam Ruśniak, który, co szczególnie ciekawe, jest obecnie wiceprezydentem miasta, nadzorującym sferę kultury w 170-tysięcznym grodzie nad Białą.

fot. archiwum BR / Od lewej: Piotr Szczutowski i Adam Ruśniak

Wtedy nikt jednak nie przewidywał, że tak się potoczą późniejsze losy jednego z liderów beskidzkiej grupy młodych miłośników sztuki kabaretowej. Pod koniec XX stulecia był on tylko skromnym studentem elektrotechniki na bielskiej filii Politechniki Łódzkiej. O kontynuowaniu spotkań kabaretowych przesądziła zaś nieoczekiwanie kilka lat później jego żona, która pewnego dnia kazała mu stanowczo uporać się bałaganem, jaki panował na jego bibliotecznym regale. W trakcie porządków zaleconych przez Kasię natrafił na zachowaną wśród rozmaitych rupieci kasetę VHS z zarejestrowanym przebiegiem imprezy sprzed trzech lat (był to jeszcze okres dość powszechnego korzystania z domowych magnetowidów).

Bez urzędowego sztywniactwa

Znalezisko miało fundamentalny wpływ na zorganizowanie w 2003 roku kolejnej edycji bielskiego festiwalu kabaretowego. A potem przybrał on już postać cyklicznego przedsięwzięcia, które co roku jest zwyczajowym elementem krajobrazu kulturalnego miasta. Przed 17 laty nadano mu nazwę „FERMENTY”, która utrzymuje się do dziś. Festiwal jest organizowany wspólnie przez kilka znaczących instytucji – Bielskie Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej, „Książnicę Beskidzką” oraz Miejski Dom Kultury. Jego istotną częścią składową są za każdym razem tradycyjne konkursy zespołów kabaretowych z całego kraju. Jurorami w bielskim współzawodnictwie byli w minionych latach m.in. artyści kabaretowi tej miary, co Maria Czubaszek, Jacek Fedorowicz czy Stanisław Tym.

Tegoroczna edycja „FERMENTÓW” wyraźnie pokazała, że podczas beskidzkiego festiwalu nie ma sztywniactwa. Poszczególne imprezy wyróżniają się swobodną i przyjacielską atmosferą, pozbawioną prawie zupełnie ceremonialnych zwrotów: „panie prezydencie”, „szanowny prezesie” czy też „czcigodny dyrektorze”. Na fermentowej widowni BCK (placówki kulturalnej na obrzeżu popularnego w mieście parku) nie ma z założenia smutasów. Trudno się temu dziwić. Festiwal jest od lat adresowany przecież do osób z autentycznym poczuciem humoru i dystansem do otaczającej rzeczywistości.

Fermentowe atrakcje

Trzydniowa wizyta reporterska wysłannika „ŚLASKA” w stolicy Beskidów przyniosła interesujący plon. Fermentowe imprezy kabaretowe dostarczyły wielu okazji do spontanicznego śmiechu. Rozrywkowa publiczność chichrała się momentami do rozpuku. Do Bielska przyjechali wytrawni gracze sceny kabaretowej. Gwiazdą festiwalu był – jak można ocenić – lubelski kabaret SMILE. Zaprezentował się również NOWY SKŁAD, utworzony z myślą o telewizyjnych potrzebach „Polsatu” melanż kabaretów CHYBA z Wrocławia, CZESUAF o rodowodzie poznańskim, ale powiększony o utalentowaną bielszczankę Olgę Łasak i aktorkę Ewę Błachnio, wywodzącą się z trójmiejskiego kabaretu LIMO.

fot. archiwum BR / Kabaret Czesuaf z Poznania

Dominowała szydercza satyra polityczna. Kabaretowi artyści kpili niemiłosiernie ze sprawujących władzę w naszym kraju polityków. Widzowie mieli sposobność obejrzenia i wysłuchania m.in. scenicznej parodii dziennika telewizyjnego. Natrząsano się z szokującej niewiedzy i ignorancji rządzących. Nie było żadnej taryfy ulgowej wobec decydentów i wszelkiej maści celebrytów. Głośne i wielokrotne salwy rubasznego śmiechu publiczności były najlepszym potwierdzeniem humorystycznego charakteru festiwalu.

fot. archiwum BR / Kabaret SMILE z Lublina

Widowiskową atrakcję „FERMENTÓW-2022” stanowił – jak zawsze – finałowy konkurs kabaretów z różnych zakątków Polski. Do udziału w rywalizacji zakwalifikowano tym razem 5 zespołów: „Klub Szyderców Bis” z Poznania, „Kwiatkowski i Bank” oraz „Nibykabaret” z Krakowa, „Trzeci Wymiar” z Rybnika, a także „Wrzeszcz” z Gdańska.

W gronie jurorów znaleźli się: Beata Harasimowicz - reżyserka telewizyjnych programów kabaretowych, Piotr Skucha – współtwórca niezapomnianego kabaretu „Długi” i animator Bielskiej Sceny Kabaretowej, Aneta Werla – organizatorka Mazurskiego Lata Kabaretowego „Mulatka” w Ełku oraz Łukasz Zaczek – dyrektor artystyczny Rybnickiej Jesieni Kabaretowej „Ryjek”. Niektórzy z nich poświęcili sporo czasu na podróż do stolicy Beskidów. Aneta Werla sama przyznała się, że jazda samochodem z Ełku do Bielska-Białej zajęła jej 7 godzin.

Szczodrość sponsorów

– Poziom tegorocznego konkursu był bardzo zróżnicowany. Kreatywnym artystom towarzyszyli wykonawcy ze wszech miar przeciętni – wyjawił Piotr Skucha. I miejsce przyznano poznańskiemu „Klubowi Szyderców Bis”. Nagroda publiczności powędrowała natomiast do gdańskiego kabaretu „Wrzeszcz” (zabawna gra słów oznaczających zarówno ekspresję sceniczną, jak i nazwę dzielnicy nadmorskiego miasta).

Nagroda główna dla kabaretu Klub Szyderców Bis

Wywodzący się z Wielkopolski zespól zawiązany przy okazji poznańskich „Wieczorów z piosenką nieobojętną” zaprezentował widzom efektowne „Muzeum dobrej zmiany”. To była sceniczna farsa w najlepszym wykonaniu. – Chcieliśmy pokazać, co za 30 lat ludzie będą wiedzieli o tym, co się teraz w naszym kraju dzieje – powiedział Bartłomiej Brede z „Klubu Szyderców Bis”, mieszkający aktualnie w Bytomiu. Dodać jeszcze warto, że fermentowe nagrody miały postać pieniężną i zostały w całości ufundowane przez licznych sponsorów. – Budżet miasta nie poniósł żadnego uszczerbku – podkreślił dobitnie ze sceny Adam Ruśniak, wiceprezydent Bielska-Białej.

(Zbigniew Lubowski / przedruk z miesięcznika społeczno-kulturalnego Śląsk 10/325)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%