Trzecia edycja turnieju szachowego o Puchar Rektora Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego za nami!

14 listopada 2024 roku na Uniwersytecie Bielsko-Bialskim zrobiło się naprawdę gorąco. Trzecia edycja turnieju szachowego o Puchar Rektora, zorganizowana przez Klub Uczelniany AZS, przyciągnęła zarówno doświadczonych zawodników, jak i amatorów, dla których „szach mat” wciąż brzmi jak zaklęcie z Hogwartu.  

Zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa był CM Jakub Lizak, szachowy wirtuoz z doświadczeniem, którego przeciwnicy zapewne marzyli o tym, by choć raz wpędzić go w szachową zadyszkę. Lizak nie zawiódł oczekiwań swoich fanów, zdobywając najwyższą liczbę punktów. Jednakże zwycięstwo wcale nie przyszło mu tak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Równie doskonale zaprezentowali się WCM Wiktoria Cieślak i Janusz Stępień, którzy wywalczyli identyczną liczbę punktów. O ostatecznym triumfie zadecydowała punktacja pomocnicza, co potwierdza, że w szachach każdy detal ma znaczenie.  

Lizak nie tylko opuścił turniej z pucharem, ale też z kartami podarunkowymi o wartości 300 zł – co, jak sam żartował, pozwoli mu zaopatrzyć się w kilka książek szachowych i solidny zapas kawy na kolejne sesje treningowe.

Studenckie starcia na najwyższym poziomie  

Turniej przyciągnął także licznych przedstawicieli społeczności akademickiej, którzy walczyli o tytuł najlepszego szachisty uczelni. Tutaj napięcie również sięgało zenitu. W końcu ostatecznym zwycięzcą w tej kategorii okazał się Przemysław Schimke. Choć, jak się okazało, nie był jedynym, który zgromadził taką samą liczbę punktów. Tuż za nim znaleźli się Weronika Szczypka, Maciej Szetela i Piotr Moś.  

Schimke odebrał kartę podarunkową o wartości 200 zł. Czy wyda ją na kolejne podręczniki, czy może coś mniej związanego z nauką – tego nie zdradził. 

Najmłodsi gracze i wielka czekolada  

Choć doświadczenie i precyzja w szachach są kluczowe, najmłodsi uczestnicy turnieju udowodnili, że talent nie zna ograniczeń wiekowych. Najwięcej punktów spośród młodych szachistów zdobył Wiktor Niemczyk, który opuścił turniej z imponującą nagrodą w postaci wielkiej czekolady. 

Impreza trwała ponad trzy godziny, a uczestnicy nie szczędzili zaangażowania i energii, by pokazać, że szachy mogą być równie emocjonujące, co finał Ligi Mistrzów. Organizatorzy podkreślają, że wydarzenie nie odbyłoby się bez wsparcia partnerów: Prezesa firmy Rekord SI Janusza Szymury oraz sędziego Michała Paździory z firmy SmartChess.  

Już teraz zapowiedziano kolejną edycję w przyszłym roku akademickim, na którą organizatorzy gorąco zapraszają. Kto wie, może przyszły turniej przyniesie kolejne niespodzianki?