Zamknij

50 lat temu zjechał z taśmy produkcyjnej. 33-letni egzemplarz kolekcjonerski można podziwiać w Bielskim Centrum Kultury [FILM]

12:19, 03.02.2023 Bielskirynek.pl - źródło: UM Bielsko-Biała / Emilia Klejmont Aktualizacja: 12:19, 06.02.2023
Skomentuj Prezydent Jarosław Klimaszewski na tle Malucha w holu Bielskiego Centrum Kultury / fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB Prezydent Jarosław Klimaszewski na tle Malucha w holu Bielskiego Centrum Kultury / fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB

Tegoroczny jubilat - bielski Maluch - stanął na honorowym miejscu w holu Bielskiego Centrum Kultury im. M. Koterbskiej. Okazją ku temu jest okrągła (50) rocznica wypuszczenia z taśmy pierwszego samochodu małolitrażowego w Bielsku-Białej. Dostojny jubilat ma szanse wpisać się w całoroczne wydarzenia organizowane w naszym mieście.

6 czerwca 1973 r. z taśmy bielskiej Fabryki Samochodów Małolitrażowych zjechały pierwsze egzemplarze popularnego niegdyś malucha - Fiata 126p. Od tamtego czasu do zakończenia produkcji, czyli do 22 września 2000, wyprodukowano ich 3.318.674 egzemplarzy, z czego 27 procent wyeksportowano za granicę.

Z okazji przypadającej w tym roku okrągłej rocznicy tego wydarzenia, miasto nabyło kolekcjonerski, nigdy nierejestrowany egzemplarz z roku 1990, który można oglądać w holu Bielskiego Centrum Kultury przy ulicy Słowackiego 27. Kolekcjonerski egzemplarz kosztował miasto prawie 70 tysięcy złotych.

To bardzo rzadki egzemplarz, który nigdy nie był rejestrowany, jest w pełni oryginalny, a odpala lepiej niż niejedno nowe auto, mimo upływu lat. Dodatkowy lakier w puszce, który jego właściciel otrzymał przy zakupie auta, nadal jest w stanie płynnym. Mało tego, fiacik ma oryginalne folie na tylnych siedzeniach - informuje na portalu miejskim Emilia Klejmont z wydziału prasowegu.

Samochód przyjechał z Gliwic na krytej lawecie i z tego co widzimy na fotografii, przetestowany został przez samego prezydenta miasta.

A oto kilka danych z historii produkcji Fiata 126p, o których możemy przeczytać na stronie UM:

Seryjną produkcję samochodów w Bielsku-Białej rozpoczęto w 1972 roku od syreny, wytwarzanej dotąd w warszawskiej FSO. Jej układ napędowy opierał się na silniku spalinowym produkowanym w bielskiej Wytwórni Sprzętu Mechanicznego (WSM), przekształconej w 1972 roku w Fabrykę Samochodów Małolitrażowych. Przyszłość zakładu jego ówczesny dyrektor Ryszard Dziopak upatrywał jednak w produkcji nowszego pojazdu, w całości wytwarzanego w FSM.

29 października 1971 roku podpisano w Warszawie umowę licencyjną na wytwarzanie fiata 126, który otrzymał symbol: p – polski. Produkcja i sprzedaż ruszyły w dwa lata później, licencję spłacano produkowanymi samochodami. Poprzednikami malucha były dwa starsze pojazdy: produkowany w latach 1936-1955 Fiat 500, nazywany toppolino, czyli myszka ze względu na niewielkie rozmiary oraz szary kolor nadwozia, oraz zupełnie inny, nowszy fiat 500, wytwarzany w latach 1957-1975, który zmotoryzował Italię i stał się ikoną włoskiej motoryzacji.

Maluch z 1990 r. w holu Bielskiego Centrum Kultury

Maluch to dwudrzwiowy fastback (typ nadwozia), napędzany umieszczonym z tyłu i chłodzonym powietrzem, dwucylindrowym silnikiem o pojemności 594 cm3, nazywanym sześćsetką, z czterostopniową skrzynią biegów. To małe auto mogło zabrać cztery osoby i trochę bagażu do umieszczonego z przodu bagażnika, jednak rzeczywistość PRL-u znacznie zwiększała jego możliwości w tym względzie. Wehikułem, ważącym w zależności od wersji niespełna 600 kg, Polacy udawali się na wczasy, przemierzając coraz częściej szosy tzw. zagranicy. Wiąże się z tym wiele wspaniałych rodzinnych wspomnień. Dla wielu był to także pierwszy samochód.

 

(Bielskirynek.pl - źródło: UM Bielsko-Biała / Emilia Klejmont)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%