Są zapasy jodu dla mieszkańców Bielska-Białej. W razie konieczności, będą rozdawane w 38 placówkach szkolnych.

W związku z działaniami wojennymi w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Ukrainie, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało o akcji zabezpieczenia dawki jodu dla obywateli Polski. Tabletki z Agencji Rezerw Strategicznych zawierające jodek potasu już trafiły do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, skąd, w razie potrzeby, będą przekazywane do punktów dystrybucji.

Jak informuje naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Krzysztof Gałuszka,  tabletki zostaną w razie potrzeby zorganizowane w wytypowanych bielskich szkołach – tych, w których podczas wyborów umiejscowione są obwodowe komisje wyborcze. To 38 placówek. Dyrektorzy placówek mieli już w tej sprawie spotkanie z pracownikami Wydziału Zarządzania Kryzysowego.

- Chodzi o to, aby na wypadek zagrożenia przysłowiowy Kowalski wiedział, że ma udać się po tabletkę tam, gdzie zawsze głosuje – wyjaśnia Krzysztof Gałuszka.

Ewentualne przekazywanie mieszkańcom preparatu rozpocznie się dopiero po wydaniu przez władze centralne odpowiedniego rozporządzenia. Wtedy, w celu jak najszybszej dystrybucji, tabletki zostaną dostarczone do placówek oświatowych, gdzie mieszkańcy będą mogli pobrać preparat.

Zgodnie z rekomendacją Ministra Zdrowia, dawkowanie tabletek jodku potasu o mocy 65 mg wygląda następująco: - dorośli i dzieci powyżej 12 lat - 100 mg jodu (2 tabletki),- dzieci od 3 do 12 lat - 50 mg jodu (1 tabletka), - dzieci od 1 miesiąca do 3 lat - 25 mg jodu (½ tabletki),- noworodki i niemowlęta młodsze niż 1 miesiąc – 12,5 mg jodu (¼ tabletki),- kobiety w ciąży i karmiące piersią (każdy wiek) – 100 mg jodu (2 tabletki).

Do tabletek z jodkiem potasu będzie dołączona ulotka zawierająca informację o dystrybucji oraz dawkowaniu preparatu. Przyjęcie tabletki ma zabezpieczyć organizm przed przyjęciem złego jodu na wypadek skażenia radiacyjnego. Tabletki należy przyjmować tylko w razie konieczności, a nie prewencyjnie, na przykład teraz, gdy zagrożenia nie ma. Jodek potasu nie jest zalecany osobom powyżej 60. roku życia. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy może spożyć tabletki, to powinien zapytać o to swojego lekarza rodzinnego.

Do wsparcia pracy w punktach dystrybucji zostaną skierowani pracownicy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej i druhowie ochotnicy Ochotniczych Straży Pożarnych z naszego miasta.

Na chwilę obecną z informacji, które przekazuje administracja rządowa, wynika, że ryzyko wystąpienia zdarzenia radiacyjnego jest minimalne. Państwowa Agencja Atomistyki i Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej prowadzą stały monitoring poziomu promieniowania w atmosferze. Wyniki monitoringu oraz komunikaty dostępne są na stronie internetowej www.gov.pl/web/paa.

Działania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji mają charakter prewencyjny, wynikają z przepisów prawa, są związane z procedurami zarządzania kryzysowego i służą zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju na wypadek ewentualnego wystąpienia skażenia radiacyjnego – czytamy w komunikacie ministerstwa.

Na wypadek zagrożenia radiacyjnego informacja o konieczności udania się do punktu dystrybucji po tabletkę pojawi się na stronie internetowej Urzędu Miejskiego, w mediach i wszelkich dostępnych kanałach.

Jak dowiedział się nasz portal, w przypadku ogloszenia zagrożenia, każda osoba, która zgłosi się do wyznaczonego punktu (w tym wypadku będą to placówki oświatowe) otrzyma odpowiednią dawkę jodu, nawet, jeżeli nie jest to jej rejon wyborczy. Przypisanie mieszkańców do miejsca, gdzie chodzą glosować, ma jedynie charakter porządkowy. Rodzice będą mogli bez problemu pobrać tabletki dla małoletnich dzieci.