Rodzina poinformowała o decyzji w oficjalnym komunikacie:
"Przyczyną zamknięcia salonu optycznego nie jest upadłość, ale śmierć naszego Taty Piotra, który był znakomitym optykiem, największą wartością tego miejsca i jego symbolem. Tata odszedł niespodziewanie w grudniu. Do końca września pracował i zakład miał się świetnie. Do ostatnich chwil Tata miał nadzieję na powrót do zdrowia, swojego świata i klientów. - napisała na swoim profilu społecznościowym Monika Kulka.
Zakład optyczny „Kulka” funkcjonował w Bielsku-Białej od 1923 roku. Jego założycielem był Leon Kulka, który rozpoczął działalność w okresie międzywojennym, budując renomę firmy na precyzji rzemieślniczej i indywidualnym podejściu do klienta. Po wojnie biznes odbudował jego syn, Jan Kulka, znany nie tylko jako optyk, ale także komentator sportowy i społecznik. Przez ostatnie lata salon prowadził Piotr Kulka, który kontynuował tradycję rodzinnego rzemiosła.
Zamknięcie zakładu oznacza koniec pewnej epoki – w Bielsku-Białej znika jedno z ostatnich miejsc, gdzie optyka opierała się na rzemieślniczym kunszcie i wieloletnich relacjach z klientami.
Zanim drzwi salonu zamkną się na dobre, klienci będą mieli jeszcze możliwość skorzystania z oferty zakładu. 1 marca 2025 roku odbędzie się likwidacyjna wyprzedaż oprawek i akcesoriów optycznych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz