Uroczyste otwarcie z góralską nutą
Oficjalna inauguracja otwarcia nowego domu kultury przy ulicy Górskiej 125 rozpoczęła się punktualnie o godz. 17.00 i przyciągnęła tłumy – zarówno mieszkańców Straconki, jak i wielu innych dzielnic Bielska-Białej. Na widowni pojawili się m.in. prezydent miasta Jarosław Klimaszewski, jego zastępca Adam Ruśniak, parlamentarzyści: Grzegorz Puda, Mirosława Nykiel i Agnieszka Gorgoń-Komor, a także przedstawiciele Bielskiego Centrum Kultury, Miejskiego Domu Kultury i jego filii.
Gości przy wejściu witała kapela góralska, a oficjalną część prowadzili Małgorzata Motyka-Madej oraz Andrzej Lichosyt. Wieczór zakończył się koncertem – na scenie wystąpili: Kapela Straconka, Zespół Pieśni i Tańca „Beskid” oraz Megitza (Małgorzata Babiarz) – artystka z Zakopanego, która w swojej twórczości łączy muzykę góralską z elementami world music.
Marzenie, które miało ręce i nogi
Pomysł budowy Domu Kultury w Straconce sięga 2015 roku, kiedy to radny Grzegorz Puda – sam pochodzący z tej dzielnicy – złożył interpelację w tej sprawie. Ówczesne władze, z prezydentem Jackiem Krywultem na czele, odpowiedziały dość lakonicznie: „brak środków, wrócimy do tematu później”.
Mieszkańcy nie zamierzali jednak czekać w nieskończoność. Już rok później, w 2016 roku, pod przewodnictwem Józefy Wawak – przewodniczącej Rady Osiedla – zebrano 1364 podpisy pod petycją o utworzenie placówki i przekazano ją prezydentowi miasta. W petycji zaproponowano adaptację budynku dawnej poradni przy ul. Górskiej 94. Wawak mówiła wprost: „Straconka nie ma żadnego miejsca, by budować wspólnotę – i to trzeba zmienić”.
W tym momencie temat przestał być odległą wizją. Dzięki determinacji lokalnych liderów i zaangażowaniu mieszkańców, marzenie zaczęło zamieniać się w konkretne plany.
Od projektu do pierwszej śrubki
W połowie 2022 roku ogłoszono przetarg na realizację inwestycji. Zadanie powierzono firmie Intravi, która odpowiadała za cały proces – od projektu po wykonanie.
Pierwotnie koszt budowy oszacowano na niecałe 16 mln zł. Ostatecznie, po licznych korektach i wzrostach cen, inwestycja pochłonęła 18,9 mln zł. 5 mln zł pochodziło z rządowego dofinansowania. Choć budowa przeciągnęła się względem pierwotnych planów, mieszkańcy zgodnie powtarzają: „lepiej późno niż wcale – byle z sensem”.
Co kryje nowy Dom Kultury?
Nowo powstały budynek to nie tylko architektoniczna perełka, ale i funkcjonalna przestrzeń, która odpowiada na potrzeby różnych grup wiekowych.
Na parterze znajduje się wielofunkcyjna sala widowiskowa o wysokości dwóch kondygnacji – wyposażona w scenę z zapleczem, system nagłośnienia i oświetlenia teatralnego. Pomieści 150–170 osób w układzie audytoryjnym, ale przestrzeń można powiększyć – otwierając hol lub rozbudowując scenę modułowymi podestami. Obok sceny znajduje się w pełni wyposażona garderoba dla artystów.
Na piętrze rozmieszczono pracownie tematyczne: plastyczną, ceramiczną (z profesjonalnym piecem do wypalania), sale taneczne z lustrami, sale muzyczne oraz studio perkusyjne – wygłuszone i dostosowane do prób.
Budynek posiada windę, wentylację mechaniczną, klimatyzację oraz pełne zaplecze sanitarne, socjalne i audiowizualne. Jest całkowicie przystosowany dla osób z niepełnosprawnościami. Teren wokół również został zagospodarowany – powstały chodniki, strefy zieleni i parking na 29 samochodów.
W budynku swoją siedzibę znalazły także: Rada Osiedla Straconka oraz Koło Gospodyń i Gospodarzy Miejskich. Przy wejściu od ul. Górskiej stanęła również lodówka „Jadłodzielni”.
Architektura, która mówi „dzień dobry”
Projekt nowego Domu Kultury nie jest anonimowym „biurowcem z katalogu”. Architekci postawili na elegancki, stonowany minimalizm, który łączy nowoczesność z lokalnym charakterem. Zastosowano naturalne materiały – kamień, drewno, belkowania, niskie szczyty – nawiązujące do beskidzkiej tradycji budowlanej. Budynek harmonijnie wtapia się w otoczenie, nie dominując nad nim.
I co teraz?
Otwarcie placówki to dopiero początek. Od 1 kwietnia rozpoczną się regularne zajęcia – zarówno dla dzieci i młodzieży, jak i dla dorosłych oraz seniorów. W planie są m.in. warsztaty plastyczne, taneczne, muzyczne, spotkania autorskie, projekcje filmowe, a także działania międzypokoleniowe. Szczegółowy harmonogram dostępny będzie na stronie internetowej Miejskiego Domu Kultury.
Pytanie brzmi: czy nowoczesna sala koncertowa i specjalistyczne pracownie znajdą swoich użytkowników? Wszystko wskazuje na to, że tak. Skoro lokalna społeczność przez dekadę cierpliwie walczyła o ten obiekt – pisząc pisma, zbierając podpisy i uczestnicząc w konsultacjach – to z pewnością nie pozwoli, by nowe miejsce świeciło pustkami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Czy słoneczniki trafią do Banialuki?
Troche, teatru, troche kabaretu, świetna zabawa. Idealne na plener. Dużo ciekawsze niż zwykłe czytania. Bawiliśmy się doskonale. Jak zacytował syn...."Świnki są the best".
Tadeusz i Maciek
13:06, 2025-09-07
Bielsko-Biała doczekała się własnej ‘Hall of Fame’
ale czy to nie jest raczej "wall of fame"? !!
Apa
15:04, 2025-09-01
Pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie został zniszczony
Ukraińcy mogą sobie chcieć postrzegać oraz interpretować swoje zbrodnie jak im się podoba, ale fakty świadczą niezbicie o nich i ich okrucieństwie wobec Polaków, kobiet czy też dzieci. Przecież żyją jeszcze do dzisiaj świadkowie tamtych zbrodni. Powstają filmy mówiące o tamtych dniach min. "Wołyń", są książki, nagrania itp. Smutna ta prawda jest.
Janek
17:04, 2025-08-12
Pomnik „Rzeź Wołyńska” w Domostawie został zniszczony
Pomaganie Ukraińcom???
HubalHaal
04:32, 2025-08-08
Agata Rucińska [email protected]