Zamknij

150 minut śmiechu w teatrze czyli… seks z ministrem w hotelowym zaciszu

Zbyszek Lubowski Zbyszek Lubowski 05:44, 27.02.2025 Aktualizacja: 23:09, 27.02.2025

150 minut śmiechu w teatrze czyli… seks z ministrem w hotelowym zaciszu

- Sceniczna farsa jest jak utwór muzyczny. Aktorzy muszą być zgranymi instrumentalistami. Jeżeli ktoś fałszuje lub nie trzyma tempa, to przyjemność maleje. Potrzebne jest zawodowstwo wysokiej próby – uważa nie od dziś znana i popularna aktorka Krystyna Janda.

 

Jej opinia pasuje jak ulał do zabawnego widowiska „Hotel Westminster” Raya Cooneya, uchodzącego powszechnie za niekwestionowanego mistrza farsy. W brawurowej interpretacji aktorów Teatru Polskiego w Bielsku-Białej jest ono dawką świetnej rozrywki, gwarantującej publiczności 150 minut śmiechu, przeobrażającego się momentami nawet w głośny rechot na widowni.

Sztuka od 5 lat nie schodzi z afisza beskidzkiego przybytku Melpomeny. Frekwencja w teatrze utrzymuje się cały czas w górnej strefie stanów wysokich, pomimo faktu, że od czasu premiery przedstawienia w styczniu 2020 roku pojawiły się istotne zmiany w bielskiej obsadzie angielskiej farsy (tytuł oryginalny: „TWO INTO ONE”). Przede wszystkim nie żyje Kazimierz Czapla, rewelacyjny odtwórca roli hotelowego kelnera.

Nie wpłynęło to jednak na spadek zainteresowania widzów spektaklem, bo nowi aktorzy nie ustępują wcale swoim poprzednikom. Mogłem się o tym osobiście przekonać, gdy w lutowy wieczór przyjechałem z Gliwic do Bielska, by obejrzeć farsę o głupawych politykach.

 

fot. Joanna Gałuszka

 

Frazesy a życie

 

W tytułowym hotelu angielskim spotykają się posłowie, którzy przygotowują ustawę – ujmując rzecz najkrócej – na temat przestrzegania zasad przyzwoitości obyczajowej. Prym wiedzie wiceminister z MSW. Reprezentuje on partię konserwatywną. Pojawia się tam również posłanka z partii lewicowej (a jakże!). Górnolotne frazesy o dobrych obyczajach w życiu są wszakże tylko zewnętrznym sztafażem prowadzonych rozmów.

W rzeczywistości chodzi wyłącznie o upojny seks. Ministrowi marzą się po prostu erotyczne igraszki z własną kochanką w zaciszu hotelowego pokoju. Frywolna żona ministra chce zaś uprawiać dziki seks z jego sekretarzem, udającym rzekomego doktora. Pikanterii dodaje fakt, że pokoje małżonków przylegają bezpośrednio do siebie. Intrygi i nieporozumienia nawarstwiają się więc w sposób lawinowy. Niektóre pomysły brytyjskiego dramaturga są doprawdy zaskakujące. Zamiast tabletek na potencję seksualną minister omyłkowo łyka np. drażetki na depresję (w liczbie sześciu), co wywołuje ciekawe reperkusje…

 

fot. Joanna Gałuszka

 

Peniuary i tabletki w artystycznej oprawie

 

Wyreżyserowane przez Witolda Mazurkiewicza dwuaktowe widowisko ma dwa niewątpliwe atuty – ucieszne kostiumy aktorów, zaprojektowane z polotem przez Igę Sylwestrzak (kolorowe piżamy, przezroczyste peniuary, kraciaste garnitury, tużurki, a przede wszystkim – niesamowity i przyciągający uwagę strój chińskiego kelnera) oraz sugestywne kreacje aktorskie odtwórców poszczególnych ról. Niektórzy z biorących udział w przedstawieniu wykonawców wspinają się dosłownie na wyżyny artystycznego kunsztu.

 

fot. Joanna Gałuszka

 

Dotyczy to: Michała Czaderny – gubiącego się w powodzi kłamstw i zmieniającego co chwilę swój wygląd sekretarza ministra, Sławomira Miski – rozrywkowego kelnera chińskiego, próbującego zapanować nad osobliwymi zamówieniami hotelowych gości, Oriany Soiki – luzackiej kochanki ministra, obdarzonej akrobatycznymi umiejętnościami fizycznymi i rozbawiającej widzów scenami pełnymi komizmu sytuacyjnego oraz Wiktorii Węgrzyn-Lichosyt - epatującej erotyzmem atrakcyjnej żony ministra. Niezły jest również Piotr Gajos – nieszczęsny minister, główny sprawca hotelowych zawirowań erotycznych.

 

fot. Joanna Gałuszka

 

W zeszłym roku miałem sposobność oglądania chorzowskiej inscenizacji farsy „Hotel Westminster” na deskach Teatru Rozrywki (w reżyserii Jerzego Bończaka). Muszę z absolutną szczerością wyznać, że bielska wersja jest po prostu śmieszniejsza. C’est la vie…

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%