Opłaty za autostradę znów w górę. Chodzi o ważny odcinek

Kierowcy korzystający z odcinka autostrady A4 między Krakowem a Katowicami muszą być świadomi podwyżek opłat, które weszły w życie od 1 kwietnia tego roku. Nowy cennik dotyczy 60-kilometrowego fragmentu trasy, a zwiększenie stawek obejmuje wszystkie rodzaje pojazdów.

Już rok temu, 3 kwietnia 2023 roku, opłaty za przejazd odcinkiem autostrady A4 między Krakowem a Katowicami znacząco wzrosły. Dla kierowców samochodów osobowych z 13 do 15 zł, natomiast dla kierowców pojazdów ciężarowych z 40 do 46 zł.

Wraz z nadejściem kwietnia 2024 roku, obowiązuje nowy cennik dla tego odcinka autostrady. Wszystkie kategorie pojazdów podlegają nowym stawkom opłat za przejazd, a punkty poboru opłat znajdują się w Mysłowicach i w Balicach.

O ile więcej zapłacą teraz kierowcy?

Dla kierowców samochodów osobowych należących do kategorii pierwszej, opłata za przejazd wzrosła z 15 do 16 zł, co oznacza wzrost o 1 zł. Natomiast dla ciężarówek wzrosła z 46 do 49 zł, co oznacza wzrost o 3 zł.

Należy pamiętać, że na trasie z Krakowa do Katowic należy pokonać dwie bramki poboru opłat, więc podwyżki należy uwzględnić dwukrotnie.

Cennik na A4 wygląda teraz następująco:

• motocykle - 8 zł,
• pojazdy kategorii 1 - 16 zł,
• pojazdy kategorii 2 - 29 zł,
• pojazdy kategorii 3 - 29 zł,
• pojazdy kategorii 4 - 49 zł,
• pojazdy kategorii 5 - 49 zł. 

Zarządca dróg komentuje

Stalexport, odpowiedzialny za zarządzanie autostradą A4 Katowice-Kraków, uzasadnił podwyżki wzrostem cen materiałów budowlanych.

Firma otrzymała koncesję na zarządzanie i eksploatację autostrady do 2027 roku i ma obowiązek zapewnienia, że droga zostanie utrzymana w doskonałym stanie technicznym.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyraziła sprzeciw wobec planowanych podwyżek już w lutym, argumentując, że odcinek autostrady A4 między Krakowem a Katowicami ma strategiczne znaczenie, zwłaszcza jako trasa łącząca Polskę z Ukrainą. W obliczu trwającej od 24 lutego 2022 roku wojny na Ukrainie, GDDKiA zasugerowała wstrzymanie się z podwyżkami do ustabilizowania się sytuacji politycznej w tym regionie.