Zamknij

Nie wyłoniono zwycięzcy w konkursie na Ciastko BB

14:06, 19.05.2021 materiał prasowy - UM BIELSKO-BIAŁA Aktualizacja: 17:14, 19.05.2021
Skomentuj Na zdjęciu laureaci konkursu - od prawej Edyta Nachman z restauracji Maska, Bożena Panek z Hotelu&Restauracji Wróblówka i Tomasz Krawczyk, uczeń ZSGiH, fot. Marek Klimek Na zdjęciu laureaci konkursu - od prawej Edyta Nachman z restauracji Maska, Bożena Panek z Hotelu&Restauracji Wróblówka i Tomasz Krawczyk, uczeń ZSGiH, fot. Marek Klimek

18 maja w hotelu pod Dębowcem odbył się finał konkursu o miano Ciastka BB, zorganizowanego przez Wydział Kultury i Promocji Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, z okazji 70-lecia połączenia Bielska i Białej. Do rywalizacji przystąpiły 23 firmy cukiernicze z całego miasta. 24 uczestnik, to laureat konkursu cukierniczego z okazji 70-lecia połączenia miast Bielska i Białej Słodkie połączenie przeprowadzonego w bielskim Zespole Szkół Gastronomicznych i Handlowych.

Jak dowiedział się nasz portal, nie wyłoniono jednego zwycięzcy. Jury wytypowało natomiast trzy konkursowe propozycje, których receptury złożą się ostatecznie na jedno reprezentatywne ciastko z Bielska-Białej. Otrzyma ono swoją nazwę, którą na tę chwilę owiana jest jeszcze tajemnicą. Wiemy jedynie, że będzie dość zaskakująca. Receptura będzie certyfikowana, zastrzeżona i co roku odnawiana dla chętnych zakładów cukierniczych.

Trzy wyróżnione wypieki

A oto jak przebiegał wtorkowy finał konkursu.

Słodkie wypieki, wśród których znalazły się biszkopty, bezy, bajaderki, ciasta piwne, szpinakowe, czekoladowe, ciastka z kremem, owocami i galaretką, babeczki oraz serniki, oceniało pięcioosobowe jury w składzie:

  • przedstawiciel Światowego Związku Stowarzyszeń Kucharzy, mistrz cukierniczy, właściciel cukierni Pavlova z Lubonia pod Poznaniem - Paweł Mieszała.
  • zastępca prezydenta Bielska-Białej Adam Ruśniak,
  • mistrz cukierniczy i właściciel cukierni Alicja z Żywca Henryk Studencki,
  • mistrzyni cukiernicza - przedstawicielka Beskidzkiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bielsku-Białej - Agnieszka Miksa
  • mistrzyni cukiernicza, pedagog, nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej - Beata Hojny.

fot. Paweł Sowa/wydział prasowy UMBB - członkowie jury Paweł Mieszała i Adam Ruśniak

Jury poddało ocenie nie tylko wygląd i smak cukierniczego wyrobu, ale również możliwość wdrożenia go do produkcji oraz zgodność merytoryczną receptury z proponowanym produktem.

Celem konkursu jest opracowanie i wdrożenie do bielskiej gastronomii oraz punktów sprzedaży detalicznej receptury słodkiego wyrobu cukierniczego w postaci jednoporcjowego ciastka o dowolnym kształcie, wielkości i sposobie przygotowania. Ciastko ma być wizytówką miasta i powinno docelowo znaleźć się w asortymencie sprzedaży jak największej liczby punktów w Bielsku-Białej. Mamy nadzieję, że uda się nam wybrać jedno ciastko i stworzyć modę na jego serwowanie, nie tylko w punktach gastronomicznych, ale też w domach bielszczan, bo receptura wykonania będzie powszechnie dostępna

– mówi zastępca prezydenta miasta Adam Ruśniak, jeden z członków jury, który zdradził przy okazji, że osobiście gustuje w ciastkach ciemnych.

A jak na kwestię smaków zapatruje się mistrz cukierniczy, Pawła Mieszała.

Na pewno musi być to coś z nutką alkoholową, bo Bielsko-Biała kojarzy się z zakładami spirytusowymi. Miasto nasuwa też skojarzenie z Włochami, z górami, z miastem wielokulturowym - takie multikulti i w tym kierunku ten smak powinien pójść. Ale innych punktów zaczepienia też jest mnóstwo – doskonała kwestia bajek, Bolka i Lolka

– mówił P. Mieszała.

Konkurs wygląda fajnie, a my jesteśmy jurorami, którzy znają się na swojej pracy i to dobrze rokuje

– dodał.

fot. Paweł Sowa/wydział prasowy UMBB

Smaki są rzeczywiście różnorodne, cukiernicy skupili się na zupełnie innych aspektach. Miałam już zaskoczenia, pewne produkty zrobiły na mnie wrażenie

– potwierdziła jurorka Agnieszka Miksa

Mam już dwóch faworytów, smaki są niezłe – mówił jeszcze przed południem. – Niestety niektóre ciastka są, jak ja to nazywam - przedobrzone, za dużo smaków, za dużo esencji

– wypowiadał się mistrz cukierniczy i właściciel cukierni Alicja z Żywca Henryk Studencki.

Gdybyśmy chcieli stworzyć takie ciastko historyczne, powinniśmy korzystać z tego, co było dostępne kiedyś, np. twaróg, owoce - gruszki, czy bakalie

- tłumaczyła mistrzyni cukiernicza, pedagog, nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej Beata Hojny

 

(materiał prasowy - UM BIELSKO-BIAŁA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

łasuchłasuch

0 0

Takie ciacho powinno być niebanalne. Trudno stworzyć tradycję, ona sama tworzy się przez lata lub dziesięciolecia. Zanim wypiek przyjmie się jako wizytówka miasta miną więc lata. 13:55, 23.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%