Zamknij

Udostępnijźródło: nadesłane

Kotrys jest kocurkiem w wieku około 5 lat. Na wysokich łapach, majestatyczny, z takim hipnotyzującym kształtem głowy, wyrazem oczu, duży okaz. Przypomina kota hawańskiego brązowego (Havana Brown). Ma w sobie jakieś egzotyczne geny, to pewne. Kilka lat temu znaleziono go wraz z siostrą na jednym z lokalnych osiedli. W okolicy koty były szykanowane, w wystawianej przez karmicielki karmie zdarzały się niebezpieczne trutki, szkło itp. Budki dla kotów były niszczone, miseczki znikały. Mogły mieć wtedy około pół roku. Dla ich dobra, po to by przeżyły, trzeba było je stamtąd zabrać. Są takie na wpół oswojone. Opiekunka może je pogłaskać, ale już nieznajomi nie. Jeśli się do kogoś przyzwyczają i zaakceptują to jest szansa na to, że będzie podobnie. Mogą jednak nigdy nie być za bardzo wylewne w uczuciach a ich towarzystwo nachalne. Póki co wciąż nie wchodzą same na kolana. Byłoby dobrze, gdyby udało się je razem adoptować. Ale zdajemy sobie sprawę, że dwa czarne koty (bo Kotryska też jest czarna), to byłoby dla większości rodzin chyba za bardzo mroczna decyzja... Dlatego zdecydowaliśmy, że mogą pójść pojedynczo. Jednak dla porządku wspomnieliśmy, że Kotrysek ma jeszcze siostrę. Kucurek bawi się z opiekunami wędką, przechodzi obok, ale na ręce go nie weźmiemy, przytulić też nie można. Po prostu nie jest na to gotowy. Polecam ją do domu (rodziny) gdzie ktoś z dobroci serca chce pomóc i adoptować kota z małymi szansami na adopcję. To tak, gdyby ktoś nie chciał być sam, chciał się kimś słabszym zaopiekować, zrobić coś dobrego, taka osoba z misją poratowania w potrzebie. Kotrys nie sprawia kłopotów, nie jest agresywny, po prostu się boi i potrzebuje czasu. Z inf. wet. : zdrowy, zaszczepiony, odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, posiada czip, książeczkę wet., korzysta z kuwety, nie wychodzi na zewnątrz a jedynie do zamykanej woliery w ogrodzie. Ta adopcja wymaga takiego szczerego przemyślenia. Bo choć bardzo potrzebujemy dla niego domu, to nie chcemy, aby wskutek pochopnej decyzji wydarzyło się po adopcji coś złego. Osoby zainteresowane będziemy prosić o wypełnienie ankiety, chcemy też porozmawiać na miejscu, gdzie miałby zamieszkać kot. Oczywiście późniejsza rewizyta przed adopcją także jest możliwa. Kotek jest podopiecznym Stowarzyszenia Dla Braci Mniejszych z Bielska-Białej. Zwierzęta są przekazywane bezpłatnie, na podstawie umowy adopcyjnej. Kontakt tel. 514065017


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz