Zamknij

Tragedia na strzelnicy w Bielsku-Białej. Od kuli zginął młody mężczyzna

14:18, 11.06.2022 Aktualizacja: 20:56, 14.01.2023
Skomentuj

Tragedia na strzelnicy w Bielsku-Białej. Śmiertelnie postrzelił się tam młody mężczyzna.

Tragedia rozegrała się w piątek 10 czerwca około godziny 19.00. Na jednej z komercyjnych strzelnic przy ulicy 1 Maja w Bielsku-Białej, przebywający tam 19-latek postrzelił się w głowę. 

Według wstępnych ustaleń policjantów, młody mężczyzna ranił sam siebie. Jedną z wersji branych pod uwagę jest skuteczne targnięcie się na własne życie. Na miejscu pracują policjanci, śledczy. Ustalamy dokładne przyczyny i okoliczności tej tragedii - mówi aspirant sztabowy Roman Szybiak.

Policjanci przesłuchają pracowników strzelnicy i zabezpieczą monitoring.

******

Przypadki targnięcia się na swoje życie przy użyciu broni palnej na terenie strzelnic, nie należą do rzadkości. Podobna tragedia rozegrała się w 2016 roku na strzelnicy w Chorzowie - śmierć poniósł wówczas 32-latek. Na strzelnicy w Tarnowskich Górach odnotowano dwa przypadki samobójstw. W stosunkowo krótkim odstępie czasu zginęli od kuli 23 letni mieszkaniec Zabrza i 29 letni mieszkaniec Bytomia. Dwa lata temu śmiertelnie postrzelił się w Białymstoku 18-latek, zaś w roku ubiegłym do tragedii doszło na warszawskich Bielanach.

(amakuz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

managerkamanagerka

19 22

Kiedyś gdy pracowałam w ubezpieczeniach to zgłosiłam dyrektorowi oddziału konieczność dokonania oględzin strzelnicy, którą właściciel zamierzał ubezpieczyć w ramach tzw. oc działalności gospodarczej. Zaproponowałam stworzenie opisu obiektu, wykonanie fotografii, oraz skompletowanie listy pracowników tej strzelnicy. Wydawało mi się to tak oczywiste, że nie wymagało jakiegokolwiek uzasadniania. Myliłam się strasznie. Usłyszałam że skoro klient miał już takie ubezpieczenie u konkurencji i od dwóch lat nie wypłacano mu odszkodowań to nie ma potrzeby doszukiwania się "dziury w całym". Składka za taką polisę była bardzo atrakcyjna, ale z rozmowy z agentem dowiedziałam się że jest klientem tej strzelnicy i "dobrze" wie czy spełnia wymogi bezpieczeństwa. Wówczas wydało mi się to nieco podejrzane i wolałam mieć pewność, że nie ubezpieczamy "namiotu" z naprędce usypanym kulochwytem. Umowę ubezpieczenia zawarto za zgodą dyrektora oddziału a ja i tak prywatnie poszłam na tą strzelnicę. Odegrałam rolę potencjalnego klienta, który chciał zasięgnąć informacji o możliwości przeprowadzenia nauki strzelania. Trzy spośród czterech stanowisk były zajęte i obsługiwał je jeden instruktor. W czasie gdy rozmawiał ze mną, pozostali uczestnicy samodzielnie wykonywali strzelanie. Gdy kilka miesięcy później rozmawiałam z wujkiem, byłym sierżantem wojsk lądowych usłyszałam, że kierownik strzelania pod żadnym pozorem nie może pozostawiać strzelających samych sobie. Powiedział że np. gdy dojdzie do zacięcia się pistoletu to strzelający nie może "szukać" gdzie w tej chwili znajduje się kierownik strzelania bo wówczas często kręci się z pistoletem w ręku i stwarza zagrożenie przypadkowego postrzału. Kierownik strzelania nie może zakładać, że strzelający na pewno zachowają się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa bo gdyby tak było to nie dochodziłoby do tragicznych wypadków.
No cóż, trzeba było pożegnać się z branżą ubezpieczeniową bo podobno nadgorliwość jest gorsza od...

09:48, 13.06.2022
Odpowiedzi:5
Odpowiedz

Komar Komar

8 0

Kierownik strzelania jest w wojsku, prowadzący strzelania w cywilu to raz, osoba na strzelnicy ma wiedzieć sama jak usunąć bezpiecznie zacięcie to dwa, a nie robić z ludzi głupków, gościa szkoda, ale popełnił samobójstwo i zrobił pod górę, faną strzelania i broni to już, trzy, I dalej mi się nie che już WKU......

14:19, 13.06.2022

ciekawyciekawy

0 2

Wszystko zależy od stopnia zawansowania strzelców ! Często strzelcy są lepiej przygotowani do strzelania niz instruktor !!!! A jego obecność to jedynie "wymóg prawny "

18:10, 13.06.2022

ExternExtern

5 0

To nie koniecznie tak było jak myślisz, skrupulatnie pilnują osób z ulicy. Gdy klient strzelnicy ma pozwolenie i własną broń lub np. patent strzelecki instruktor nie stoi za plecami bo taki klient jest już przecież sprawdzony przez system. W praktyce było też tak że jak już klient odbył staż i został członkiem klubu, to instruktorzy też już trochę odpuszczali to pilnowanie i nie dyszeli już klientowi za plecami, ale świeżaków zawsze z tego co obserwuje na strzelnicach skrupulatnie pilnują.

18:29, 13.06.2022

StrzelecStrzelec

3 0

Hehehe, pozdrów wujka, nie bez powodu wojskowi należą do grupy, których najbardziej trzeba pilnować.
A teraz serio, jeżeli mam na stanowisku osobę, która odbyła już szkolenie (długie i uciążliwe), zdobyła patent a często i inne uprawnienia, to zwyczajnie nie mam obowiązku jej pilnować a ta osoba, nie ma na czole napisane, że jest po takowym szkoleniu. To znaczy, że mogę mieć 20 zajętych stanowisk a pilnować tylko jednego, bo mam tylko jednego "świeżaka". Po 2, to podczas szkolenia teoretycznego, taki świeżak ma mówione wszystko, łącznie z tym, jak się zachować w przypadku np. zaciącia.
Po 3 - kim Ty właściwie jesteś, żeby oceniać czy dana strzelnica jest bezpieczna? Jakie masz o tym pojęcie? Regulamin strzelnic (dopuszczenie strzelnicy do użytkowania) jest zatwierdzany przez właściwe do tego organy a wymysły urzędników mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku, więc TAK, myliłaś się bardzo. Żaden instruktor nie pozwoli sobie, na zostawienie osoby nieobytej z bronią i nie przeszkolonej, samej sobie, chociażby z tak prostego powodu, jakim jest odpowiedzialność karna (tak, instruktor odpowiada, można powiedzieć, że za życie osób znajdujących się na osi) i to, że komuś się coś wydaje niczego w tej kwestii nie zmienia. Obecnie na każdej strzelnicy jest monitoring (przynajmniej ja nie znam strzelnicy kulowej, na której go nie ma), więc jakiekolwiek wizyty i dokumentacje (która z resztą na strzelnicy jest, bo być musi) robione przez osoby niezaznajomione z tematem, są zupełnie zbędne i jakby mi ubezpieczyciel z czymś takim wyskoczył, to był go wyśmiała i poszła do konkurencji. Nooo chyba, że jesteś specjalistą, balistykiem :/, to możemy podyskutować

14:08, 14.06.2022

JacekJacek

0 0

Powiedz temu wujkowi że to o czym on mówi w wojsku to tylko jego wybujałe marzenie. Prawda była taka że strzelało 10 a kadra siedziała UJ wie gdzie a pojawiali się tylko jak trzeba było wojsko do tarczy przeczołgać. Lepiej żeby się nie wypowiadał na temat bezpieczeństwa na strzelnicy bo jedyne co umieli to drżeć ryja.

06:20, 15.06.2022

ThinBlueLineThinBlueLine

52 3

"Przypadki targnięcia się na swoje życie przy użyciu broni palnej na terenie strzelnic, nie należą do rzadkości." - czyli raz na rok a czasami dwa. W tym samym okresie nieporównywalnie więcej osób skoczy z mostu lub pod pociąg, powiesi się albo otruje. No ale to już nie jest takie medialne. Tu słowem-kluczem jest BROŃ. To że ona nie zabija tylko człowiek to już nieważne, półmózgi to i tak kupią.

11:48, 13.06.2022
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

NooeNooe

0 1

Nope, to ze nagłośnionych tych przypadków jest tak jak napisałeś jeden dwa do roku to nie znaczy że nie jest ich znacznie więcej.

23:55, 13.06.2022

MchMch

2 0

A co to znaczy znacznie więcej? To takie *%#)!& gadanie o niczym, że nie 2 a 5? 10? To i tak jest nic. Ludzie targają się na swoje życie, to jest fakt. Nie ma znaczenia jaki sposób wybierają. Ważne jest czemu.

Szkoda to jest tych, którzy muszą brać w tym udział. Instruktorów, maszynistów, kierowców... Wśród maszynistów np są tacy którym już ktoś wskoczył na tory, albo tacy, którym dopiero ktoś wskoczy. Innych nie ma - taki branżowy smutny żart.

12:56, 14.06.2022

OSTATNIE KOMENTARZE

0%