Zamknij

Akcja „Stroisz 24”: Bielscy policjanci na tropie zielonych rabusiów

13:04, 31.10.2024 BR/ materiał prasowy Aktualizacja: 13:09, 31.10.2024
Skomentuj Akcja „Stroisz 24”: Bielscy policjanci na tropie zielonych rabusiów Akcja „Stroisz 24”: Bielscy policjanci na tropie zielonych rabusiów

Nie ma wątpliwości – jesień na dobre zawitała, a wraz z nią gorący okres przygotowań do Wszystkich Świętych. Cmentarze toną w pięknych stroikach, wiankach i kompozycjach iglastych, ale co roku ten czas wiąże się także z... kwitnącym „czarnym rynkiem” leśnych gałązek. Na straży lasów stanęli bielscy policjanci wraz ze Strażą Leśną, by przyłapać „złodziei natury” w akcji.

Akcja o wymownej nazwie „Stroisz 24” nie dotyczy bynajmniej ochrony sieci telekomunikacyjnych ani światłowodów – chodzi o coś znacznie bardziej zielonego i pachnącego lasem. Policjanci i strażnicy leśni uzbrojeni w quady i pojazdy terenowe wyruszyli na masywy górskie Beskidu Śląskiego. Ich celem jest ochrona lasów przed amatorami iglastej zieleni.

Wygląda to niemal jak scena z filmów sensacyjnych. Patrol przemierza górskie szlaki i leśne dukty, wypatrując intruzów. Każdy złamany iglak czy obcięty konar wywołuje reakcję niemal jak czerwona lampka – gdzieś tu był złodziej! I choć to brzmi zabawnie, sprawa jest poważna, bo każdy uszkodzony świerk czy jodła to nie tylko strata dla lasu, ale i ogromne straty dla ekosystemu, które będą odrabiane przez lata.

Zbliżające się Wszystkich Świętych to czas, kiedy zapotrzebowanie na roślinność iglastą rośnie. Stroiki, wieńce i dekoracje cmentarne są wówczas w cenie. I to dosłownie. Oczywiście, legalnie pozyskane iglaste gałązki mają swoją wartość – ale czemu by nie zarobić więcej, ściągając materiał prosto z lasu? Taki „interes” jest niestety zbyt kuszący dla niektórych, którzy nie przejmują się ani ochroną przyrody, ani przepisami.

Przyłapani na gorącym uczynku „zieloni rabusie” mogą jednak spodziewać się ukarania. W najlepszym wypadku skończy się na wysokiej grzywnie, ale dla recydywistów sprawa może nawet trafić do sądu. 

Policjanci apelują, by nie wspierać zielonych kombinatorów. Wybierając stroiki, wiązanki czy inne dekoracje, warto upewnić się, że pochodzą one z legalnego źródła. Zadając sprzedawcy jedno pytanie – „A ten iglaczek to skąd?” – możemy uratować niejedno drzewo. Jeśli handlarz zaczyna się pocić i ucieka wzrokiem, lepiej poszukać dalej, bo uczciwy sprzedawca nie ma się czego obawiać i powinien mieć przy sobie odpowiednie dokumenty.

Oprócz monitorowania terenów leśnych pod kątem kradzieży zieleni, bielscy funkcjonariusze zwracają uwagę na nieprawidłowe parkowanie i nielegalny wjazd do lasów. Niektórym kierowcom trudno zrozumieć, że leśna ścieżka to nie miejsce dla SUV-a. O ile na szlakach turystycznych quad patrolowy jest mile widziany, to już zbyt wąskie ścieżki nie są idealnym miejscem na piknik przy bagażniku samochodu.

Lasy Beskidu Śląskiego pozostaną piękne tylko wtedy, gdy będziemy je szanować. I choć akcja „Stroisz 24” może wywoływać uśmiech, problem jest bardzo realny. Na zakończenie apelujemy – nie warto łamać prawa dla zielonej gałązki. Las na tym straci, a i nasz portfel może nieco „schudnąć” z powodu grzywny.

(BR/ materiał prasowy)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%