W Czechowicach-Dziedzicach zapalił się PSZOK

15 maja, o godzinie 22.50 doszło do groźnego pożaru na terenie firmy zajmującej się selektywną zbiórką odpadów komunalnych w Czechowicach-Dziedzicach. Siódemka zastępów straży pożarnej walczyła z ogniem, aby opanować sytuację i zapobiec rozprzestrzenieniu się pożaru na sąsiednie budynki.

Na miejsce zdarzenia strażacy przybyli tuż po pojawieniu się pierwszych zgłoszeń. Na szczęście, personel ochrony obiektu szybko zareagował i udało im się ewakuować wszystkich pracowników. Nikt nie odniósł obrażeń.

Po dotarciu na miejsce strażacy stwierdzili, że ogniem objęte są około 100 metrów kwadratowych śmieci. Duże zagrożenie stanowiła również maszyna do rozdrabniania selektów oraz budynek biurowy. Nie miało być mowy o dopuszczeniu ognia do rozprzestrzenienia się i spowodowania jeszcze większych strat. Dlatego zadysponowano kolejne zastępy samochodów ciężkich gaśniczych, które miały wesprzeć działania miejscowych strażaków.

Dzięki profesjonalizmowi i błyskawicznemu działaniu udało się opanować sytuację w ciągu godziny od przyjazdu pierwszego zastępu. Strażacy skoncentrowali się na dogaszaniu pozostałych ognisk i usuwaniu spalonych odpadów. Przy pomocy ładowarki śmieci zostały wywożone na pobliski plac, gdzie były przegrzebywane i przelewane wodą, aby zapobiec ponownemu zapłonowi.

Dopiero o godzinie 05:37 strażacy mogli ogłosić sukces - pożar został ostatecznie ugaszony. Teraz na miejscu pracuje policja, która ustala przyczynę pożaru.