Naczelnik GOPR, Jerzy Siodłak, podkreśla znaczenie kosodrzewiny jako symbolu gór i nieugiętości. Ta wiecznie zielona roślina, choć narażona na srogie warunki górskie, wciąż wytrwale trwa i rośnie, co doskonale oddaje ducha górskich ratowników.
Siodłak podkreśla, że kosodrzewina to także odwieczny symbol przyrody i gór, którego znaczenie sięga początków służby ratowniczej. To symbolem obecności górskich ratowników i ich determinacji w obliczu trudności.
Ratownicy nie zapomnieli o tych, którzy odeszli w minionym roku, jak Marian Przybyła, Edmund Krupka, Henryk Hula, Tadeusz Mikulski, czy Rafał Sanetra, których pamięć pielęgnują w trosce o ich dziedzictwo.
Tradycja upamiętniania zmarłych ratowników w dniu 1 listopada stała się ważną częścią życia społeczności górskich ratowników. W tych dniach niezapomniani bohaterowie otrzymują należyte hołdy.
Oprócz grobów, kosodrzewina znalazła swoje miejsce także przed pomnikiem w Szczyrku, który oddaje hołd odwadze ratowników GOPR w Beskidach oraz upamiętnia powstanie organizowanego ratownictwa w tych górach w 1952 roku.
Grupa Beskidzka GOPR, największa wśród jednostek GOPR, kultywuje te piękne tradycje na terenie Beskidu Śląskiego, Żywieckiego, Małego i zachodniej części Makowskiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz