2 listopada, w Dzień Zaduszny, odwiedziliśmy cmentarz ewangelicki w Białej. Pomniki i groby są tutaj zachowane w lepszym stanie niż na większym cmentarzu ewangelickim przy ulicy Modrzewskiego. Uwagę przyciąga widoczny ślad historii – na wielu starych tablicach nagrobnych napisy zamalowano smołą. To efekt działań, które miały miejsce po II wojnie światowej - zacieranie śladów niemieckości na terenie miasta. Wówczas, zamiast niszczyć pomniki, zdecydowano się zakryć jedynie inskrypcje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz