Kontrowersje wokół wyburzenia budynku przy Cyniarskiej 13
Decyzja o wyburzeniu budynku przy ulicy Cyniarskiej 13 (maj 2022) budziła emocje nie tylko wśród mieszkańców, ale także w środowisku konserwatorskim. Wojewódzki Konserwator Zabytków stanowczo sprzeciwiał się temu działaniu, twierdząc, że budynek został wpisany do rejestru zabytków i jego wyburzenie odbyło się nielegalnie. W ocenie konserwatora, obiekt, mimo złego stanu technicznego, powinien zostać zachowany lub poddany renowacji.
Zupełnie innego zdania były władze miasta, które broniły swoich działań, powołując się na decyzję inspektora nadzoru budowlanego. Zdaniem urzędników, budynek stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, a jego stan techniczny uniemożliwiał zachowanie konstrukcji. Kluczowym argumentem miasta było również zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID), które wydano w związku z rewitalizacją pl. Wojska Polskiego i przebudową ulicy Cyniarskiej. To właśnie w ramach tej inwestycji miało dojść do rozbiórki budynku, aby umożliwić realizację planowanych prac.
Zarzuty dla czterech osób
Sprawa nie zakończyła się na kontrowersjach w opinii publicznej. Zarzuty w tej sprawie usłyszały cztery osoby: dwie związane z nadzorem budowlanym oraz dwie z Urzędu Miejskiego, w tym zastępca prezydenta miasta Przemysław Kamiński. Prokuratura zarzuciła im niedopełnienie obowiązków służbowych oraz działanie na szkodę interesu publicznego. W przypadku Kamińskiego chodziło o bezpośredni nadzór nad działaniami związanymi z inwestycją, która obejmowała wyburzenie spornego budynku.
Postępowanie prowadzone przez prokuraturę trwało ponad dwa lata. W tym czasie zbierano liczne opinie biegłych, analizowano dokumentację. Ostatecznie jednak prokuratura umorzyła śledztwo, wskazując, że nie doszło do naruszenia prawa. Dwa orzeczenia sądów oraz opinie ekspertów potwierdziły, że działania miasta były zgodne z przepisami, a decyzja o wyburzeniu budynku miała na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa oraz umożliwienie realizacji ważnej dla mieszkańców inwestycji.
Po decyzji prokuratury Przemysław Kamiński opublikował oświadczenie na swoim profilu w mediach społecznościowych: „Prokuratura potrzebowała dwóch i pół roku, a w tym czasie dwóch prawomocnych orzeczeń sądów oraz kilku opinii biegłych, aby dojść do jedynego możliwego w tej sprawie wniosku – moje działania były w całości zgodne z prawem, a przyświecał im wyłącznie interes Miasta i jego mieszkańców” – napisał.
Kamiński podziękował również wszystkim, którzy go wspierali podczas trwania śledztwa. Podkreślił, że pomimo trudności, przez cały czas działał zgodnie z interesem publicznym i podejmował decyzje mające na celu dobro mieszkańców.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz