W siedzibie Stowarzyszenia Dom Polski odbyły się uroczyste obchody setnych urodzin Józefa Adamka – mieszkańca Bielska-Białej, który dołączył do elitarnego grona stulatków. Jubilat świętował w gronie przyjaciół i bliskich, w atmosferze życzliwości i muzyki, która od lat towarzyszy spotkaniom w tej placówce.
Podczas uroczystości obecna była przewodnicząca Rady Miejskiej Bielska-Białej Dorota Piegzik-Izydorczyk, która w imieniu samorządu złożyła jubilatowi serdeczne gratulacje, wręczając mu listy gratulacyjne, kwiaty i upominek. – Sto lat to nie tylko powód do świętowania, ale także do podziwu i wdzięczności za życiową mądrość, doświadczenie oraz wkład w rozwój naszego miasta – powiedziała przewodnicząca.
Józef Adamek urodził się 12 listopada 1925 roku w Pewli Wielkiej jako najstarszy z siedmiorga rodzeństwa. W dzieciństwie pomagał w gospodarstwie swojej babci, a później wraz z rodziną osiedlił się w Łodygowicach. Przed wojną uczęszczał do Szkoły Powszechnej Męskiej w Bielsku.
W czasie II wojny światowej został wraz z rodziną wysiedlony w ramach akcji Saybuschaktion i trafił do Polenlagru nr 32 w Boguminie. Następnie został przymusowo wywieziony na roboty do Niemiec, gdzie przebywał do 1945 roku. Po wojnie ukończył gimnazjum oraz Liceum Ekonomiczne w Bielsku-Białej.
Karierę zawodową rozpoczął w 1950 roku jako księgowy w Zakładach Wytwórczych Sprzętu Mechanicznego. Z czasem awansował i przez wiele lat pełnił funkcję głównego księgowego w Fabryce Samochodów Małolitrażowych (FSM) w Bielsku-Białej. Na emeryturę przeszedł pod koniec lat 80.
W życiu prywatnym pan Józef był mężem Władysławy z domu Wierońskiej – małżeństwo przetrwało ponad sześć dekad. Ich jedyny syn Andrzej zginął tragicznie w 1993 roku. Od śmierci żony w 2024 roku pan Józef mieszka sam.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.