Po projekcji filmu edukacyjnego przygotowanego dla Zakładu Gospodarki Odpadami, przedstawiającego zalety inwestycji, jaką jest budowa instalacji termicznego przekształcania odpadów, głos zabrał Łukasz Musieliński, przedstawiciel Urzędu Miasta Poznania, który przedstawił główne zagadnienia związane z budową spalarni w Poznaniu i jej aktualnym funkcjonowaniem. Następnie poproszono o głos wieloletnią radną w Bielsku-Białej, obecnie członkinię rady osiedla Złote Łany, Grażynę Nalepę.
Kolejnym punktem spotkania były wypowiedzi zaproszonych ekspertów, wśród których znależli się zarówno przeciwnicy budowy spalarni, jak i osoby popierające planowaną inwestycję. I tak po jednej barykady znaleźli się: Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi i Julia Rokicka z Wrocławia, reprezentująca Partię Zielonych. Po drugiej: dr inż. Piotr Manczarski z Politechniki Warszawskiej, dr. hab. inż. Sławomir Stelmach z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla oraz Piotr Prochot z bielskiego Zakładu Gospodarki Odpadami S.A. Z ramienia Urzędu Miejskiego na spotkaniu pojawił się wiceprezydent Piotr Kucia.
Podczas wtorkowego spotkania doszły do głosu silne emocje, które towarzyszą tematowi budowy spalarni od samego początku, co nieco zakłóciło przyjęty porządek dyskusji.
Mieszkańcy dzielnicy Wapienica (i nie tylko) boją się planowanej inwestycji i jej ubocznych efektów, zwłaszcza tych, które mogą pojawić się w dalszej przyszłości. Wspominają także o czynniku ekonomicznym - spadku wartości działek w pobliżu spalarni lub jej wpływu na istniejące nieopodal gospodarstwa produkcyjne.
Zwolennicy budowy spalarni przytaczają liczby i wskaźniki mówiące o dopuszczalnych normach ewentualnych zanieczyszczeń oraz podkreślają, iż w obecnej sytuacji spalarnia jest jedynym, dostępnym sposóbem walki z tonami śmieci, których nie mamy możliwości poddać procesowi recyklingu. W swojej argumentacji powołują się na przykłady z rozwiniętych krajów europejskich.
Powołani eksperci-ekolodzy sugerują szukanie innych, alternatywnych rozwiązań na walkę z górami śmieci. Jedną z ich sugestii jest szeroko rozumiana edukacja społeczeństwa, co jak wiadomo wymaga czasu i nie jest gwarantem sukcesu. Podkreślają także konieczność jak najbardziej przejrzystych konsultracji wśród mieszkańców.
Obie strony trwającego konfliktu łączy jedno - świadomość, że stoimy przed koniecznością rozwiązania tego problemu. Podczas dyskusji padało wiele argumentów i pytań, na które niestety nie ma na chwilę obecną jednoznacznych odpowiedzi. Wtorkowa wymiana zdań nie przyniosła więc satysfakcjonujących rezultatów dla żadnej ze stron.
Kolejne spotkania zaplanowane są na: 16 listopada i 7 grudnia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych w Szczyrku
Proszę rodzinę osoby zmarłej o kontakt 664694990
Dominikk
00:00, 2025-09-14
Bielsko-Biała: Zielone światło dla reorganizacji spółki
Decyzja totalnie jednostronna, i wspierająca prywatnych deweloperów bo przecież chodzi o to żeby sprzedać tereny zielone. Miasto powinno wspierać Zieleń Miejską i dać jej szansę na realizowanie projektów zamiast rozsprzedawac aktywa.
Bielszczanin
22:35, 2025-09-11
Bielsko-Biała: Miasto zdecydowało o odstrzale dzików
To jest chora decyzja żeby zabijać dzikie zwierzęta w mieście. Mają prawo do życia, można je przewieźć do lasu, zabezpieczać w inny sposób tereny miejskie. Nie mamy prawa zabijać zwierząt. Absolutnie chory wymysł chorych i leniwych ludzi.
Sąsiadka
22:30, 2025-09-11
Czy słoneczniki trafią do Banialuki?
Troche, teatru, troche kabaretu, świetna zabawa. Idealne na plener. Dużo ciekawsze niż zwykłe czytania. Bawiliśmy się doskonale. Jak zacytował syn...."Świnki są the best".
Tadeusz i Maciek
13:06, 2025-09-07