W najbliższych latach przewidziane są kluczowe inwestycje, w tym budowa ul. Nowopiekarskiej jako wewnętrznej obwodnicy miasta oraz utworzenie nowoczesnego centrum przesiadkowego. Ponadto, planowana jest modernizacja tunelu kolejowego na odcinku ulic 3 Maja i Zamkowej, co będzie wiązać się z tymczasowym zamknięciem niektórych ulic.
Aby zrozumieć wpływ tych zmian, Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej zlecił „Analizę ruchową uspokojenia ruchu w centrum miasta Bielsko-Biała”. Analiza ta przedstawia cele i założenia planowanego uspokojenia ruchu.
Główne założenia analizy:
Z przeprowadzonej analizy wynika, że wprowadzenie tych ograniczeń znacząco zmniejszy ruch samochodów osobowych w centrum miasta, a jednocześnie poprawi warunki dla komunikacji publicznej i taksówek. Ruch pojazdów dostawczych ma być ograniczony do wyznaczonych godzin, co dodatkowo usprawni transport publiczny.
Przewidywane korzyści uspokojenia ruchu to:
Wizualizacje pokazują, jak centrum miasta może się zmienić po wprowadzeniu tych ograniczeń, stając się bardziej przyjaznym miejscem dla mieszkańców, turystów i wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Te planowane zmiany mają na celu stworzenie nowoczesnego, bezpiecznego i przyjaznego środowiska w centrum Bielska-Białej. Analiza przeprowadzona przez Miejski Zarząd Dróg to ważny krok w kierunku realizacji tych planów, które mają na celu poprawę jakości życia mieszkańców oraz efektywniejsze wykorzystanie przestrzeni miejskiej.
men09:51, 28.06.2024
Dno i dwa metry mulu BETON
Jadalbert07:50, 04.11.2024
A jest jakaś alternatywa dla ruchu po Bielsku? Wizja fajna, ale ludzie chcą dojechać w mieście do różnych miejsc. To prawo mieszkańców. Już teraz by dojechać z jednego miejsca w mieście do drugiego trzeba objeżdżać pół miasta. 3-maja i Zamkowa to w zasadzie główna arteria miasta. Pytam więc jak się będzie jeździło? A może w ogóle zamknąć całe miasto dla ruchu samochodowego? Są przecież rowery, hulajnogi i same nogi. Wszystko w trosce o dobro mieszkańców i przyjezdnych. Można pójść jeszcze dalej i zakazać wchodzenia mieszkańcom do innych dzielnic niż te, w których mieszkają. Można też wszystkich wysiedlić i całe miasto zazielenić. Ja mieszkam na peryferiach miasta, ale jednak w mieście, i taka troska o mnie bez podania co w zamian jakoś mnie nie bawi. Widzę w tym jedynie utrudnienie mi życia. No ale nie o mnie tu chodzi tylko o eko szaleństwo.
0 0
Niektórym, to nic nie dogodzi.