Zamknij
fot. archiwum BR

Fabryka Śmierci i Miejsce Zagłady. 83 lata temu trafili tam pierwsi więźniowie. Dlaczego właśnie Oświęcim

Zbigniew Wójcik Zbigniew Wójcik 08:20, 13.06.2023 Aktualizacja: 16:54, 14.06.2023

Fabryka Śmierci i Miejsce Zagłady. 83 lata temu trafili tam pierwsi więźniowie. Dlaczego właśnie Oświęcim

14 czerwca 1940 r. Niemcy skierowali z więzienia w Tarnowie do obozu Auschwitz grupę 728 Polaków. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci, a także niewielka grupa polskich Żydów. Otrzymali oni numery od 31 do 758.  Dzień ten obchodzony jest w Polsce jako NARODOWY DZIEŃ PAMIĘCI OFIAR NIEMIECKICH NAZISTOWSKICH OBOZÓW KONCENTRACYJNYCH I OBOZÓW ZAGŁADY.

Powinniśmy zadać sobie pytanie dlaczego Oświęcim?

- Bo gotowe i oddalone od ludności cywilnej zabudowania koszarowe (22 budynki) - to po pierwsze, po drugie - bliskie sąsiedztwo złóż naturalnych: wapnia, węgla i oczywiście wody, niezbędnie potrzebnych do produkcji syntetycznego paliwa, gumy i kauczuków na cele wojenne. Po trzecie - bo jest IG Farben, koncern chemiczny i monopolista, zabezpieczający 80% wojennych potrzeb III Rzeszy.

W czasach pokojowych zatrudnienie w IG Farbenindustrie wynosi 130 000 etatowych pracowników, a dochód koncernu sięga dwóch miliardów marek rocznie, w czasie wojny natomiast dochód dwukrotnie wzrasta. W IG Farben przymusowo pracowało około 500 000 więźniów obozów Auschwitz. Było to możliwe dzięki podpisaniu tajnych umów z dowództwem SS. Za „wynajem” pracowników (czyli więźniów) zakład płacił miliony marek, łącznie wzbogacił kasę SS o dwa miliardy. Zakłady chemiczne IG Farbenindustrie zostały rozwiązane w 2012 roku.

W tym miejscu dokonał się “Endlösung der Judenfrage” - nazistowski plan rozwiązania kwestii żydowskiej

Auschwitz - miejsce ludobójstwa i największa nekropolia II Wojny Światowej. Na rozkaz dowódcy SS Heinricha Himmlera obóz powstaje w kwietniu 1940 roku. Himmler, po wizytacji kilku obiektów dokonuje wyboru lokalizacji. W początkowych założeniach ma to być obóz kwarantanny. Na to miejsce Himmler wybiera teren dawnych koszar austriackich, w których do wybuchu wojny stacjonowała polska artyleria. Organizatorem i komendantem przyszłego obozu zostaje Rudolf Höss.

Administracyjne założenia ulegają jednak szybko zmianie i pojawia się koncepcja obozu koncentracyjnego, gdzie poprzez tragiczne warunki egzystencji i ciężką pracę, doprowadza się więźniów do śmierci, połączonego z miejscem natychmiastowej zagłady. Obóz przyjmuje nazwę Auschwitz od zniemczonej nazwy miasta Oświęcim. Höss ozdabia bramę główną zapożyczonym hasłem z Dachau - ARBEIT MACHT FREI - “Praca czyni wolnym”.

Pierwszy transport do Auschwitz

14 czerwca 1940 roku Gestapo kieruje do Auschwitz pierwszy transport 728 więźniów politycznych, w przeważającej większości Polaków i niewielkiej liczbie Żydów. Są to zakładnicy, więzieni w zamian za tych, których wówczas poszukiwano. Taka była taktyka tajnej policji III Rzeszy. Datę przybycia pierwszych więźniów historycy przyjmują jako początek funkcjonowania obozu koncentracyjnego Auschwitz.

W 1940 r. do Auschwitz zostaje przywieziony między innymi August Kowalczyk - nr obozowy 6804 - przypadkowy świadek pierwszej udanej próby zagazowania więźniów w celach Bloku 11 (3.09.1941), także Władysław Bartoszewski - numer obozowy 4427. Osobiście znałem bielszczanina Józefa Tarnawę - numer obozowy 80064. Auschwitz przechodzi ciągłe zmiany i reorganizacje. W marcu 1941 roku, po podpisaniu tajnej umowy dowództwa SS z zakładami chemicznymi I.G. Farben, Heinrich Himmler dla potrzeb I.G. Farben wydaje rozkaz powiększenia obszaru obozowego i dostarczenia 10 000 więźniów do budowy terenu przemysłowego koncernu. Nowy obóz ma powstać na terenie wsi Brzezinka, z której wysiedlono mieszkańców, a ich domostwa wyburzono.

Rozbudowa obozu w Brzezince - Birkenau

W październiku 1941 r. rusza budowa drugiej części obozu Auschwitz-Birkenau na terenie dawnej wsi Brzezinka. Przy budowie nowego kompleksu obozowego w pierwszej kolejności zostaje wykorzystany materiał pochodzący z rozbiórki wiejskich zabudowaniach. W założeniach projektowych ma być to obóz na 125 000 jeńców sowieckich. Rok później obóz musi już pomieścić 200 000 więźniów.

Projektanci dzielą obóz na cztery części zwane odcinkami budowlanymi. Pierwszy ma pomieścić 20 000, trzy pozostałe po 60 000 ludzi. Tak olbrzymi obóz zajmować będzie 175 hektarów. 1 marca 1942 r. obóz Auschwitz-Birkenau zaczyna funkcjonować, W marcu tego samego roku na terenie Auschwitz-Birkenau zostaje uruchomiona pierwsza prowizoryczna komora gazowa, trzy miesiące później w czerwcu - druga. Noszą tajemnicze nazwy: „czerwonego i białego domku”.

Zagazowane zwłoki palone są w grobach masowych. Rok później, także na przełomie marca i czerwca 1943 r., administracja obozu Auschwitz-Birkenau uruchamia cztery krematoria z komorami gazowymi. W jednym z nich znajduje się pracownia złotnicza do przetopu dentystycznego złota. Szacuje się, że z przetopu zębów zagazowanych ofiar naziści pozyskiwali do 12 kg złota miesięcznie.

Siła robocza w Monowitz

30 października 1942 r. na terenie miasta Monowice rozpoczyna swoje istnienie trzecia część obozu o nazwie Auschwitz-Monowitz (Buna lub Buna-Werke). Jest to podobóz przeznaczony w całości do obsługi zakładów IG Farben. W podobozie przebywa w zależności od potrzeb od 10 do 16 tysięcy więźniów.

Bunt Sonderkommando

Końcem 1944 roku w obozie Auschwitz II-Birkenau bunt więźniów z Sonderkommando unieruchamia dwa krematoria, następnie Niemcy wysadzają dwa pozostałe - dzieje się to na dzień przed wyzwoleniem. 27 stycznia 1945 r. żołnierze 60. Armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego otwierają bramy obozu Auschwitz I. Krematoryjne kominy obozu Auschwitz II-Birkenau przestają dymić już na zawsze. Paradoksem jest jednak, że armia wyzwoleńcza wyzwoliła i armia wyzwoleńcza na powrót zasiedliła baraki obozu. Komisarze Ludowi NKWD bez oporów i zahamowania wciągnęły nazistowskie obozy koncentracyjne na listę sowieckich łagrów.

Obóz w Auschwitz zamieniony w łagier

Obóz macierzysty Auschwitz I otrzymuje kryptonim 22 -przeznaczony zostaje dla 1500 jeńców niemieckich, Auschwitz II-Birkenau - otrzymuje kryptonim 78. W nim przetrzymywano Polaków deportowanych później do kopalń w Doniecku. Nowy komendant obozów ponazistowskich, czerwonoarmista, pułkownik Masłobojew, nie liczy się z państwową administracją polską i lekceważy zbieranie dowodów przez Komisję Badania Zbrodni Niemieckich. Inaczej rzecz ujmując; to, czego nie zdążyli zniszczyć sami Niemcy, niemieckim więźniom każą niszczyć ludowi komisarze.

Ich rękami rozbierane były zakłady, demontowane maszyny, linie produkcyjne i montażowe. Wyzwoliciele nie pogardzili niczym - zabierali wszystko. Bardzo dobrym przykładem jest kradzież napisu z obozowej bramy „ARBEIT MACHT FREI”, który został oderwany i załadowany na kolejowy wagon. Widząc to były więzień Eugeniusz Nosal - numer obozowy 693, za litr wódki odkupił napis od rosyjskiego żołnierza i schował.

Sowieckie obozy 22 i 78 enkawudziści opuścili wiosną 1946 r., po tym jak rozniosła się plotka, że w obozach znowu mordują i zaczynają na powrót palić ludzi w krematoriach. Oczywiście to nie była prawda! Przemilczaną jednak prawdą jest deportacja z Oświęcimia do sowieckich łagrów 19,5 tysiąca niemieckich jeńców wojennych oraz 3750 polskich osób cywilnych! To barbarzyństwo rząd polski przemilczał!

Trudne powroty na ziemię splamioną krwią

Wysiedleńcy strefy „Interessengebiet” powoli zaczynają wracać i trudno się im dziwić, że chcą odbudować zniszczone przez nazistów gospodarstwa. Powojenny kraj tworzy nowy rząd, na który liczyć za bardzo nie mogą, więc powszechną praktyką stają się „dzikie rozbiórki” obozowych zabudowań. Na szczęście wcześniej było to niemożliwe, stało się to możliwe dopiero wtedy, gdy nazistowskie zabudowania obozowe opuściły wojska NKWD.

Utworzenie muzeum

W połowie 1947 r. ustawą Sejmu powołane zostaje Państwowe Muzeum w Oświęcimiu, które mogło powstać tylko dzięki obywatelskiej postawie byłych więźniów obozowych chcących uchronić pozostałości obozowe przed dewastacją. Odkupiony za butelkę wódki napis „ARBEIT MACHT FREI” powrócił na obozową bramę. Niebawem napis ten stał się symbolem zagłady i niemieckich obozów koncentracyjnych.

1990 r., za rządów Gorbaczowa, administracja Państwowego Muzeum w Oświęcimiu otrzymuje 180 metrów bieżących oryginalnej, nazistowskiej dokumentacji obozowej, jaką NKWD wywiozła wiosną 1946 r., opuszczając Auschwitz, czyli oświęcimskie łagry nr 78 i 22. Dokumenty i dowody, które uciekający naziści nie zdążyli zniszczyć, pozwoliły po czterdziestu pięciu latach zbliżyć się do koszmarnej prawdy, umożliwiając polskim i światowym historykom wnikliwe i wielokierunkowe badania nazistowskiej, zbrodniczej działalności kompleksu obozowego Auschwitz-Birkenau.

W „fabryce śmierci”, oficjalnie zwanej Auschwitz-Birkenau Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady 1940-1945, w masowej eksterminacji zginęło milion sto tysięcy Żydów z całej Europy (w tym około dwieście tysięcy dzieci), sto pięćdziesiąt tysięcy Polaków (w tym siedemdziesiąt tysięcy zakładników Gestapo), dwadzieścia trzy tysiące Cyganów, dwanaście tysięcy jeńców radzieckich. … ich cierpienie i pamięć uczcijmy minutą ciszy …

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%