Od ponad tysiąca lat kwiaty w kulturze europejskiej wykorzystuje się w ziołolecznictwie do wspomagania i przywracania zdrowia. Należy jednak pamiętać, że co innego spożywanie świeżych kwiatów, a co innego spożywanie wyciągów kwiatowych np. w formie nalewek czy naparów z suszu.
Zanim zaczniemy jeść świeże kwiaty należy nauczyć się rozpoznawania gatunków jadalnych od niejadalnych – podobnie jak podczas grzybobrania. Niektóre trujące rośliny są bardzo podobne do tych, które można bezpiecznie zjadać, więc jeśli nie mamy stuprocentowej pewności z jakim kwiatem mamy do czynienia lepiej zrezygnować z jego zjedzenia.
azalia, rododendron, różanecznik, barwinek, bieluń, goryczka, groszek pachnący, goryczka, hiacynt, hortensja, irys, jaskier, kaczeniec, konwalia, zimowit jesienny, lantana pospolita, lobelia, naparstnica, oleander, orlik, ostróżka, pokrzyk wilcza jagoda, powojnik, psianka, sasanka, tojad, wawrzynek wilczełyko, wiciokrzew, wilczomlecz, zawilec, żonkil i narcyz.
Nie należy również spożywać kwiatów papryki, ziemniaków, szparagów i bakłażanów ponieważ zawierają silnie działające glikoalkaloidy. Poza tym pamiętajmy, że kwiaty to silny nośnik alergenów (pyłki) więc zaczynajmy od spożycia kilku opłukanych płatków i poczekajmy na reakcję organizmu. Szczególnie osoby mające alergię na miód powinny zachować ostrożność i zacząć od spożycia kwiatów przetworzonych a dopiero później świeżych.
Rośliny należy zbierać w czystym terenie lub z naszej własnej uprawy. Absolutnie nie nadają się do spożycia kwiaty zakupione w kwiaciarni ponieważ są pełne sztucznych nawozów, opryskane pestycydami i herbicydami, traktowane hormonami, nabłyszczaczami, utrwalaczami czy płynami wzmacniającymi zapach.
Kwiaty mają bardzo niską wartość kaloryczną i są bogate w magnez, potas, fosfor i wapń. Zawierają również sporo kwasu foliowego, witaminy C i E oraz karotenoidy, bezcenne dla zdrowia naszych oczu.
Kwiaty jadalne to „superfood”, naturalna żywność prozdrowotna !
Zachęcam Państwa do jak najczęstszego wykorzystania kwiatów w swej kuchni i podaję parę sprawdzonych przepisów. Z pewnością podane potrawy zaskoczą swym pięknem domowników i gości.
NA ŚNIADANIE:
Jajecznica z dziewanną (dziewanna działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie i moczopędnie)
Jajka rozdziel na białka i żółtka, roztrzep w osobnych miseczkach. Masło rozgrzej na patelni i dodaj większość kwiatów dziewanny. Wlej białka i mieszaj, aż zaczną się ścinać. Dodaj żółtka, posól, zamieszaj i dokończ smażenie. Od razu podawaj udekorowane resztą kwiatów.
NA OBIAD:
Pstrąg z begonią (płatki begonii są chrupkie i kwaśne co wspaniale łamie smak mdłej ryby)
Rybę natrzyj solą z ziołami i piecz w temperaturze 150 stopni przez około 20 minut. Seler ugotuj i zmiksuj na puree z dodatkiem ziół i oliwy. Przełóż wszystko na talerz i posyp kwiatami begonii oraz listkami nasturcji.
NA KOLACJĘ:
Zeszklij cebulę na maśle i wymieszaj ze składnikami nadzienia. Kwiaty cukinii napełnij farszem, ułóż na podpieczonym cieście i zalej masą jajeczną. Zapiekaj w temperaturze 180 stopni do zrumienienia. Smacznego !
[Tekst w oparciu o książkę Małgorzaty Kalemby-Drożdż „Jadalne kwiaty” wyd.Pascal]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz