Zamknij

Po "Cyganerii" czas na hity disco-polo. "Majteczki w kropeczki" w Operze Wrocławskiej

Zbyszek LubowskiZbyszek Lubowski 15:24, 28.02.2023 Aktualizacja: 18:24, 28.02.2023
Skomentuj

Tego jeszcze nigdy nie było. Na scenie Opery Wrocławskiej zaśpiewano publicznie osobliwą piosenkę „Majteczki w kropeczki”, stanowiącą popularny hit ludowy Sławomira Świerzyńskiego. Lider disco-polowej formacji BAYER FULL zaprezentował ten utwór na imprezie z udziałem wysoko postawionych funkcjonariuszy rządzącego w Polsce ugrupowania politycznego.

Wrocławskie zdarzenie zbulwersowało wielu ludzi w całym kraju. Promowanie prymitywnej – pod względem artystycznym - twórczości spod znaku „disco-polo” w gmachu zasłużonej placówki muzycznej sztuki operowej zostało przyjęte z ogromnym krytycyzmem w licznych środowiskach i kręgach społecznych. O komentarz całej sprawy poprosiliśmy znanego kpiarza, satyryka i szydercę – Krzysztofa Skibę z zespołu BIG CYC.

- Wynajmowanie Opery na prywatne imprezy bonzów partyjnych wydaje mi się mocno niewłaściwe. Zapraszanie do Opery na urodzinowe popijawy zespołów disco-polo, to jak puszczenie bąka w eleganckim towarzystwie. Ponadto promowanie grupy Bayer Full wydaje się promocją cwaniactwa i kombinatorstwa, co zresztą idealnie pasuje do elity obecnej władzy. Lider zespołu przegrał bowiem długoletni proces sądowy o plagiatowanie i kradzież nieswojej piosenki. Oszukał opinię publiczną w sprawie swojej wielkiej kariery w Chinach, która okazała się sprytną mistyfikacją obliczoną jedynie na zrobienie szumu medialnego – stwierdził Krzysztof Skiba.

Jego wypowiedź powinna skłonić do refleksji…

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%