Mały pies, wielkie ambicje
Iron dołączył do Izby Administracji Skarbowej w Katowicach w grudniu ubiegłego roku. Choć jest najmłodszym funkcjonariuszem w jednostce, już teraz zapowiada się na prawdziwego profesjonalistę. Jego rasa – parson russell terier – słynie z inteligencji, wytrwałości i dużej chęci do pracy. To cechy, które sprawiają, że psy tej rasy doskonale odnajdują się w służbach mundurowych.
Co więcej, Iron ma w genach predyspozycje do bycia mistrzem w swoim fachu. Jego ojciec to utytułowany pies myśliwski ze Słowacji, wyszkolony do pracy w trudnym terenie i specjalizujący się w tropieniu zwierzyny. Dzięki swojej wytrwałości i doskonałemu węchowi zdobył uznanie w środowisku myśliwych. Z kolei linia ze strony matki odnosi sukcesy w psim sporcie agility, co dodatkowo wzmacnia potencjał młodego rekruta. Trudno o lepsze przygotowanie do życia pełnego wyzwań!
Egzamin wstępny zdany na piątkę
Zanim Iron trafił do służby, musiał przejść testy w ośrodku szkolenia psów Służby Celno-Skarbowej w Kamionie. Nie jest tajemnicą, że nie każdy pies może dostąpić zaszczytu pracy na granicy prawa i... granic kraju.
Na szczęście Iron pokazał, na co go stać. Wypadł znakomicie – z łatwością węszył, chętnie współpracował z opiekunami, a jego entuzjazm do pracy został doceniony przez trenerów. Można powiedzieć, że wszedł do służby jak burza – a właściwie wpadł, merdając ogonem i rozbrajając wszystkich swoją wszędobylskością.
Przed Ironem poważne wyzwanie
Na razie nasz czteronożny funkcjonariusz jest jeszcze w wieku psiego przedszkolaka, ale już w lutym czeka go poważny sprawdzian. Rozpoczyna trzymiesięczne szkolenie w Kamionie, gdzie będzie doskonalił swoje umiejętności tropienia narkotyków.
To nie będą zwykłe lekcje – Iron nauczy się, jak precyzyjnie wykrywać substancje zabronione, jak pracować w różnych warunkach i jak współpracować ze swoim opiekunem. A na koniec – egzaminy. Ale znając jego energię i wrodzoną determinację, można być pewnym, że poradzi sobie znakomicie.
Służba? Tak, ale zabawa też musi być!
Mimo poważnych obowiązków Iron pozostaje pełnym radości i ciekawości szczeniakiem. Uwielbia zabawy, smakołyki i – co wcale nie jest takie oczywiste wśród służbowych psów – przytulanie.
Jego opiekunowie przyznają, że nowy rekrut ma wyjątkowy charakter: jest nie tylko pracowity, ale też niezwykle towarzyski. Można więc podejrzewać, że oprócz skutecznej walki z przemytem, wniesie do śląskiej KAS sporo uśmiechu i pozytywnej energii.
Śląska KAS może być dumna z takiego nabytku. Jeśli Iron będzie tak skuteczny, jak na to wygląda, przemytnicy w regionie powinni zacząć się martwić. A my? My czekamy na kolejne sukcesy tego małego, ale niezwykle ambitnego funkcjonariusza.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz