Milionowe wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy

Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej skierowała do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko Marcinowi K., któremu zarzucono szereg przestępstw, w tym oszustwa finansowe oraz pranie brudnych pieniędzy. Straty wywołane działalnością oskarżonego przekroczyły 7 milionów złotych, a poszkodowanymi są zarówno banki, jak i osoby fizyczne oraz firmy leasingowe.

Jak działał Marcin K.?

Według ustaleń śledczych, Marcin K. w latach 2018–2023 prowadził przestępczy proceder, który opierał się na wykorzystaniu danych osobowych innych osób oraz ich rachunków bankowych. Osoby te, za symboliczne wynagrodzenie, udostępniały mu swoje dane dostępowe do bankowości elektronicznej. Oskarżony, posługując się tymi danymi, zawierał przez internet liczne umowy kredytowe i pożyczkowe w imieniu swoich ofiar. W dokumentach wprowadzał nieprawdziwe informacje na temat ich zatrudnienia oraz dochodów, co zwiększało szansę na uzyskanie finansowania.

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej, osoby, które zgodziły się na przekazanie swoich danych, nie miały świadomości, że stają się stronami zobowiązań finansowych sięgających niejednokrotnie kwot ponad 100 000 zł. Marcin K. wykorzystywał uzyskane w ten sposób środki finansowe, wypłacając je lub transferując między różnymi rachunkami bankowymi. Celem takich działań było ukrycie przestępczego pochodzenia pieniędzy oraz utrudnienie ich wykrycia.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, Paweł Nykiel, wyjaśnił, że oskarżony w swojej działalności wykorzystał dane co najmniej 30 osób fizycznych oraz posłużył się 40 rachunkami bankowymi, które były prowadzone na ich rzecz. – „Dla Marcina K. działalność przestępcza była stałym źródłem dochodu. Oszukiwał nie tylko osoby prywatne, ale także firmy leasingowe i instytucje finansowe”.

Wyłudzenie luksusowych samochodów

Marcinowi K. zarzucono również wyłudzenie dwóch luksusowych pojazdów – Audi oraz Porsche – o łącznej wartości ponad 780 000 zł. Jak wynika z akt sprawy, oskarżony, działając wspólnie z innymi osobami, zawarł umowy leasingowe w imieniu firm, które nie prowadziły rzeczywistej działalności gospodarczej i nie osiągały dochodów. W dokumentacji przedstawiano nierzetelne dane dotyczące ich kondycji finansowej. Na szczęście oba pojazdy zostały odzyskane przez organy ścigania i zwrócone pokrzywdzonym firmom leasingowym.

Oszustwa na wielką skalę

Łączna wartość mienia wyłudzonego przez oskarżonego to ponad 7 milionów złotych. Aby zabezpieczyć przyszłe roszczenia wobec Marcina K., prokuratura dokonała zajęcia jego mienia o wartości ponad 100 000 zł. – „Z uwagi na wcześniejszą karalność oskarżonego za przestępstwa przeciwko mieniu, możemy przypuszczać, że kara, jaka zostanie mu wymierzona, będzie bliska górnej granicy ustawowego zagrożenia” – dodał rzecznik.

Sprawa Marcina K. pokazuje, jak ważne jest zachowanie ostrożności w udostępnianiu swoich danych osobowych i dostępu do bankowości elektronicznej. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej podkreśla: – „Przekazanie danych dostępowych do kont bankowych osobom trzecim może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, zarówno w wymiarze cywilnym, jak i karnym. Każda decyzja o udostępnieniu swoich danych powinna być poprzedzona dokładną weryfikacją intencji drugiej strony”.

Za zarzucane przestępstwa Marcinowi K. grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Przy uwzględnieniu jego uprzedniej karalności za podobne czyny, istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd wymierzy karę w górnych granicach ustawowego zagrożenia.